Andrzej Krzysztofiak, burmistrz Kwidzyna, twierdzi, że decyzja została podyktowana zmianami warunków jakie banki stawiają samorządom.
- Jeśli uzyskamy bardziej korzystny kredyt, to spłacimy nasze zobowiązania Analizując kredyty zaciągane przez inne samorządy doszliśmy do wniosku, że możemy dzięki temu zaoszczędzić nawet do 1 mln zł - wyjaśnia Andrzej Krzysztofiak.
2012 rok zapowiada się dla samorządów na trudny pod względem możliwości zadłużania się. Andrzej Krzysztofiak jest jednak optymistą.
- Na szczęście odstąpiono od pomysłu według którego zadłużenie miało spaść do 1 proc. a nawet do zera. To absolutnie niemożliwe. Jest natomiast nowa ustawa zmieniająca od 2014 roku między innymi zasady zadłużania się gmin. Generalna zasada polega na tym, że można się zadłużyć do różnicy między przychodami, a kosztami własnymi. Mamy dość duże koszty własne. Ta różnica może sięgać od 1 do 3 mln zł rocznie. Przyszłe lata spowodują, że te koszty jeszcze wzrosną. Dojdzie utrzymanie hali widowiskowo-sportowej. Oczywiście będziemy chcieli, aby ten obiekt chociaż w części na siebie zarabiał. Daje on możliwość organizacji koncertów czy konwentów. W tegorocznym budżecie miasta już pojawiła się nowa pozycja związana z utrzymaniem tej hali. Utrzymanie całej infrastruktury dużo kosztuje. Patrzę jednak z optymizmem w przyszłość. Mamy komfortową sytuację, gdyż zadłużenie mamy na poziomie dwudziestu kilku procent, a możemy zadłużyć się do 60 proc. budżetu. Roczna spłata nie może przekroczyć 15 proc. dochodów budżetu miasta. My mamy ok. 6 proc. - twierdzi Andrzej Krzysztofiak.
Burmistrz dodaje, że warunki wprawdzie się zmienią, ale nie powinny one być dla samorządu złe.
Reklama
Miasto chce pożyczyć 14 mln zł
Kwidzyn. Trwa procedura przetargowa dotycząca banku, który udzieli miastu Kwidzyn kredytu w wysokości ok. 14 mln zł. Pieniądze mają pomóc w spłaceniu innych, mniej korzystnych zobowiązań samorządu.
- 05.10.2011 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 09:04)

Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze