niedziela, 24 sierpnia 2025 03:52
Reklama

Widzenia w jednostkach penitencjarnych: Co warto wiedzieć?

Widzenia z osobami osadzonymi w jednostkach penitencjarnych są ważnym elementem utrzymywania kontaktu z bliskimi. Jednak procedury i zasady mogą się różnić w zależności od tego, czy odwiedzamy osobę w areszcie śledczym czy w zakładzie karnym. Sprawdź, jak przygotować się do widzenia i jakie są najważniejsze zasady.
  • 05.07.2024 13:06
  • Autor: Grupa tipmedia
Widzenia w jednostkach penitencjarnych: Co warto wiedzieć?

Areszt śledczy czy zakład karny?

Przed planowaniem wizyty ważne jest, aby określić, czy osoba, którą chcemy odwiedzić, przebywa w areszcie śledczym (gdzie toczy się postępowanie wyjaśniające), czy w zakładzie karnym (gdzie odbywa karę pozbawienia wolności). Od tego zależą dni i godziny dostępnych widzeń. Warto pamiętać, że w jednym budynku mogą funkcjonować oba typy jednostek – areszt śledczy może mieć oddział zakładu karnego i odwrotnie.

Widzenia: Dni i godziny

Po ustaleniu miejsca pobytu osadzonego, można sprawdzić dni i godziny przyjmowania interesantów. W jednostkach penitencjarnych harmonogram widzeń różni się w zależności od tego, czy odwiedzamy osobę tymczasowo aresztowaną, czy skazaną. 

Kto może odwiedzać osadzonych?

Widzenia w jednostkach penitencjarnych nie są dostępne dla wszystkich. Z reguły tylko najbliższa rodzina może ubiegać się o widzenie. W przypadku osób odbywających karę w zakładzie karnym, liczba widzeń jest z góry określona. Natomiast dla osób tymczasowo aresztowanych widzenia są mniej pewne – rodzina musi każdorazowo prosić prokuratora prowadzącego śledztwo o zgodę na widzenie.

Co można zabrać na widzenie?

Na widzenie należy zabrać tylko niezbędne rzeczy. Najczęściej widzenie trwa 60 minut, choć osadzeni mogą otrzymać nagrodę w postaci wydłużonego czasu widzenia. Na widzenie warto zabrać gotówkę (drobne pieniądze w przezroczystej torebce foliowej). Telefony komórkowe trzeba zostawić w skrytce (pamiętajcie, aby je wyciszyć). W kantynie można kupić różne produkty spożywcze, a w niektórych jednostkach zamówić obiad. Osadzony nie może zabierać ze sobą nic z sali widzeń – obowiązuje zasada, że to co jest zjedzone, zostaje u osadzonego, reszta wraca z odwiedzającym.

Widzenia w areszcie śledczym

Aby odwiedzić osobę tymczasowo aresztowaną, konieczna jest zgoda prokuratora prowadzącego śledztwo. Zgody te najczęściej udzielane są bliskiej rodzinie, chyba że widzenia mogłyby zakłócić postępowanie. Po zatrzymaniu, pierwsze dwa tygodnie są przeznaczone na działania prokuratora, więc widzenia w tym czasie są rzadko udzielane. Pierwsze widzenie często odbywa się przez tzw. "pleksę" – szybę, przez którą rozmawia się za pomocą telefonu. Zazwyczaj osobie zatrzymanej przysługują dwa widzenia w miesiącu, ale prokuratura może te limity zmieniać.

Widzenia w zakładzie karnym

W zakładzie karnym sprawa jest prostsza. Skazanym przysługuje określona minimalna liczba widzeń w miesiącu. Osoby pracujące i dobrze zachowujące się mogą otrzymać dodatkowe widzenia jako nagrodę. Z kolei za złe zachowanie liczba widzeń może być ograniczona. Aby móc odwiedzić skazanego, nasze dane muszą być wpisane do systemu – skazany musi podać je swojemu opiekunowi.

Widzenia w jednostkach penitencjarnych są istotnym elementem wsparcia dla osadzonych. Zasady widzeń różnią się w zależności od rodzaju jednostki i statusu osadzonego. Aby dowiedzieć się więcej o widzeniach w aresztach śledczych i zakładach karnych, odwiedź stronę widzenia.pl. Znajdziesz tam szczegółowe informacje oraz porady, jak przygotować się do wizyty w jednostce penitencjarnej.

Artykuł sponsorowany


KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama