środa, 29 października 2025 20:48
Reklama

Czerwono-czarni ograni przez Stal Mielec

Choć w pierwszej połowie kwidzynianie prowadzili z Handball Stalą Miejsc nawet 6 bramkami, to ostatecznie przegrali ligowe starcie z beniaminkiem Superligi. Podopieczni trenera Roberta Lisa pokonali czerwono-czarnych 30:29, a znakomite spotkanie rozegrał Maksim Krasouski, który rzucił gospodarzom aż 10 bramek! Tytuł MVP tego spotkania trafił jednak do Oliwiera Chruściela, który swoimi interwencjami kilkakrotnie ratował kwidzynian z opresji.
  • Źródło: UM Kwidzyn
Czerwono-czarni ograni przez Stal Mielec

Początek meczu był dość wyrównany, ale już w 7 minucie przewagę na parkiecie zdobyli mielczanie, wychodząc na prowadzenie 2:4. Spora w tym zasługa Maksima Krasouskiego, który zdobył większość bramek dla zespołu z Mielca (jedną dołożył Rotem Segal).  I choć kwidzynianie zdołali poprawić swoją grę to dwubramkowa przewaga gości utrzymywała się do 15 minuty – 8:10.

Dopiero wówczas gospodarzom udało się zniwelować straty. Najpierw trafił Ryszard Landzwojczak, a chwilę później Leon Łazarczyk przechwycił piłkę, rzucając skutecznie na pustą bramkę rywali. Po 17 minutach gry na tablicy świetlnej widniał zatem remis i walka o zwycięstwo zaczynała się od nowa. Chwilę później ponownie czerwono-czarnym zagroził Maksim Krasouski, jednak szczypiorniści Energi Banku PBS MMTS odpowiedzieli w niezwykle efektowny sposób. Podopieczni trenera Bartłomieja Jaszki zdobyli 7 bramek z rzędu, wychodząc na prowadzenie 17:11.  Świetnie interweniował wówczas Oliwier Chruściel, a ciężar gry w ataku wzięli na siebie Jovan Milicević, Michał Bekisz i Michał Czarnecki. Warto tez dodać, że goście kolejną bramkę zdobyli dopiero po 9 minutach przestoju, a sztuka ta udała się Mikołajowi Kotlińskiemu.

Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się czterobramkowym prowadzeniem kwidzynian – 19:15. Wydawało się jednak, że po przerwie warunki gry dyktować będą gospodarze. Niestety do gry lepiej weszli rywale, którzy w pierwszych minutach zdobyli 6 bramek przy 3 trafieniach Kwidzyna. W efekcie po 41 minutach  Handbal Stal Mielec traciła do miejscowych zaledwie jedną bramkę – 22:21. Kwidzynie poprawili jednak swoją grę i w kolejnych minutach rzucili 3 bramki przy zaledwie jednym trafieniu Stali. Po 43 minutach czerwono-czarni prowadzili zatem 25:22.

Niestety na tym zakończyła się dobra passa podopiecznych trenera Bartłomieja Jaszki. Po błędach kwidzyńskiego zespołu, goście zdobyli 4 bramki z rzędu, nie tylko odrabiając straty, ale i wychodząc na skromne prowadzenie 25:26. Kwidzynianie jednak walczyli dalej i po golach Jovana Milicevicia i Ryszarda Landzwojzaka przewaga ponownie była po stronie gospodarzy – 27:26.

Na 5 minut przed końcem meczu do remisu doprowadził Andrii Kasai, na co czerwono-czarni odpowiedzieli trafieniem Piotra Papaja z rzutu karnego. W końcówce lepiej na parkiecie prezentowali się jednak mielczanie, którzy po golach Maksima Krasouskiego i Rafała Przybylskiego odskoczyła kwidzynianom na 2 trafienia – 28:30.

Kwidzynie mieli swoją szansę, ale rzutu karnego tym razem nie wykorzystał Piotr Papaj, trafiając w słupek. W ostatnich sekundach meczu do siatki rywali trafił jeszcze Konrad Pilitowski, ale pozwoliło to jedynie na zmniejszenie rozmiaru porażki w tym spotkaniu. Zwycięstwo i komplet punktów tym razem trafiły do Mielca.

Energa Bank PBS MMTS Kwidzyn – Handball Stal Mielec 29:30 (19:15)

Energa Bank PBS MMTS: Zakreta, Pisarkiewicz, Chruściel – Łazarczyk 4, Bekisz 4, Milicević 3, Potoczny, Pilitowski M., Papaj 4, Pilitowski K. 4, Malczak 1, Landzwojczak 4, Skierka 1, Mucha 1, Czarnecki 3.

Rzuty karne: 2 bramki/ 3 rzuty

Kary: 12 minut (Landzwojczak x 2, Skierka x 2, Łazarczyk, Bekisz)

Handball Stal: Witkowski, Kozina – Segal 4, Mrozowicz, Kasai 1, Kotliński 6, Tokarz 2, Valyntsau 1, Przybylski 2, Krasouski 10, Stefani 3, Sanek, Kasumović, Wąsowski 1.

Rzuty karne: 2 bramki 2 rzuty

Kary: 12 minut (Sanek x 2, Wąsowski x 2, Tokarz, Segal)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama