poniedziałek, 16 czerwca 2025 07:13
Reklama

Będą rejsy pasażerskie Wisłą?

KWIDZYN. Jest szansa, że znów, tak jak tuż po wojnie, będzie można popłynąć statkiem pasażerskim Wisłą w rejonie Kwidzyna.
Będą rejsy pasażerskie Wisłą?
Starosta Jerzy Godzik rozmawiał na ten temat z przedstawicielami Społecznego Komitetu Budowy Śródlądowego Statku Pasażersko-Wycieczkowego w Tczewie. Członkowie komitetu zamierzają
zebrać pieniądze, które pozwolą na budowę dużego statku pasażerskiego, który oferowałby rejsy Wisłą. Szacunkowy koszt budowy to ok. 2 mln zł.
- Przedstawiciele komitetu chcieli koniecznie się spotkać, aby przedstawić ten temat. Wysłuchaliśmy na razie propozycji, ale nie podjęliśmy żadnej decyzji. Zastanowimy się nad udziałem w tym przedsięwzięciu - mówi Jerzy Godzik, starosta kwidzyński.
Niektórzy jednak niepokoją się stanem Wisły w rejonie Kwidzyna, który może skutecznie utrudniać żeglugę.
- Wiemy, że głębokość Wisły jest u nas czasami taka, że można pieszo przejść. Czas najwyższy, aby nie kopać piasku niszcząc grunty, ale wydobywać go z Wisły. Wtedy Wisłą można byłoby normalnie pływać – uważa Jerzy Śnieg.
Zdaniem Jerzego Godzika, wydobywanie piasku z dna rzeki to biznes, który musi się komuś opłacać.
- Uważam, że inicjatywa jest wszędzie tam, gdzie jest biznes. Jeśli będzie się to opłacało, to ktoś zacznie to robić. Poza tym rzeka znajduje się w gestii Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku – twierdzi starosta kwidzyński.
* * *
Regularne rejsy statkiem po Wiśle to na razie jedynie pomysł. Do tej pory kwidzynianie i turyści mogą cieszyć się przejazdami promem, który w sezonie letnim przewozi ich na drugi brzeg z przystani w Korzeniewie i Janowie.

Tuż po wojnie były rejsy
Po drugiej wojnie światowej kursowały po Wiśle statki turystyczne zawijając do Gniewa, Białej Góry i Tczewa. Później żegluga przestała praktycznie istnieć. Pasażerską żeglugę Wisłą próbowano uruchomić w 2002 roku. Zaangażował się w to samorząd Kwidzyna. Rozpoczęły się nawet rejsy z Tczewa do Korzeniewa. Statek pokonywał trasę w czasie około 2 godzin. Do rejsów wykorzystywany był statek „Bzura”. Był to przerobiony pchacz o napędzie spalinowym. Zabierał maksymalnie 60 pasażerów. Jednostka miała zanurzenie tylko 0,8 m. Pozwalało to bez trudu pływać nawet przy obniżonym stanie Wisły. Niestety statek uległ awarii. Samorząd zabiegał o wznowienie żeglugi, ale bez skutku. Być może budowa dużego statku na ok. 120 osób, którą planuje Społeczny Komitetu Budowy Śródlądowego Statku Pasażersko-Wycieczkowego w Tczewie, przywróci malownicze wycieczki Wisłą.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama