czwartek, 19 czerwca 2025 08:53
Reklama

Wyrzucony ze studniówki - został ranny w wypadku

KWIDZYN. Jacek, uczeń kl. III c I Liceum Ogólnokształcącego, został wyrzucony ze studniówki, bo podobno był pijany. Kilka godzin później, gdy jego koledzy bawili się jeszcze na balu, chłopak został ranny w wypadku samochodowym. Badanie krwi w szpitalu wykazało, że był trzeźwy.
Wyrzucony ze studniówki - został ranny w wypadku

Mama Jacka i jego koledzy z klasy piszą skargi na wicedyrektora Mariusza Wesołowskiego (miejskiego radnego), który wyprosił chłopaka ze studniówki.
Skutki wypadku odczuwać będzie już zawsze – złamaną w kilku miejscach kość ręki chirurdzy musieli połączyć metalowymi elementami.
Mama Jacka zażądała wyjaśnień od dyrekcji.
-Pytałam, co takiego zrobił mój syn, że usunięto go z zabawy i dlaczego nie powiadomiono mnie o podejrzeniach, że pił. Dlaczego nie sprawdzono, czy rzeczywiście był pod wpływem alkoholu? –mówi pani Sławomira. –  Nie uzyskałam odpowiedzi na te pytania. Chodziło mi też o zwrot 200 zł, które syn wpłacił na studniówkę, choć nie to było najważniejsze. Dyrektor powiedział, że mogę napisać prośbę o do rady rodziców. Poczułam się zlekceważona, bo dlaczego inni rodzice mają płacić za to, że wicedyrektor szkoły nieodpowiednio się zachował? Napisałam pismo do dyrektora. Prosiłam w nim nie tylko o te 200 zł, ale przede wszystkim domagałam się informacji, jakie konsekwencje swojego zachowania poniesie wicedyrektor. Chciałam, by ukarano go adekwatnie do kary, jaką otrzymał mój syn. W odpowiedzi przeczytałam, że w tej sprawie dyrektor nie ma dla mnie żadnych nowych informacji.
Jacek jest uczniem klasy III c I Liceum Ogólnokształcącego w Kwidzynie. O całej sytuacji na studniówce i późniejszych wydarzeniach opowiedziało nam kilka uczennic kl. III c, troje nauczycieli, matki dwóch maturzystek oraz mama Jacka. Witold Iwicki, dyrektor I LO, oraz jego zastępca Mariusz Wesołowski nie chcieli tego komentować w gazecie. Z ich wypowiedzi wynika, że uważają temat za zamknięty i że jest to wewnętrzna sprawa szkoły.
Uczniowie klasy III c, w porozumieniu ze swoimi rodzicami, wysłali list do przewodniczącego rady miejskiej, której członkiem jest Mariusz Wesołowski.W odpowiedzi przewodniczący Kazimierz Gorlewicz napisał, że opisana sytuacja nie ma związku z wykonywaniem mandatu radnego przez M. Wesołowskiego. Dodał, że jeśli uczniowie mają takie życzenie, to chętnie spotka się z nimi, by wyjaśnić powody swojej opinii.
- Za dużo jest emocji w tej sprawie – podkreślił Kazimierz Gorlewicz w rozmowie z redaktorem „Kuriera”.
Także niektórych nauczycieli niepokoją nieprzyjemne plotki, które krążą o tym zdarzeniu.
-Nauczyciele z innych szkół pytali mnie: „co tam się u was wyprawia?”. To szkoła z tradycjami, uczą tu wykwalifikowani nauczyciele, a absolwenci dostają się na prestiżowe uczelnie. Niepotrzebna nam taka „sława” – mówi jedna z nauczycielek. – Klasa III c jest bardzo lubiana, aktywna, przygotowuje wiele szkolnych imprez. Podobnie Jacek, który co prawda w pierwszej klasie sprawiał problemy, wagarował, ale teraz całkowicie się zmienił. Chodzi do szkoły, uczy się i przygotowuje do matury.
Mama Jacka zapewnia, że sprawy tak nie zostawi.
- A co by było, gdyby Jacek zginął? Czy dyrekcja też by tak zbagatelizowała tę sprawę? Syn bardzo się przejął tym, że podejrzewano go w szkole o picie czy branie jakiś środków. Usłyszał o tym już po operacji. Opuścił na własną prośbę szpital i poszedł do szkoły, by wszystko zdementować, że badania krwi dowodzą, że był w porządku.
Mama Jacka wysłała skargi również do kuratorium i wydziału oświaty w kwidzyńskim starostwie.

Czytaj więcej w „Kurierze Kwidzyńskim”


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama