Piknik przyrodniczy w Miłosnej

Letnia akcja Stowarzyszenia „Eko-Inicjatywa” w tym roku miała już swoją 21 edycję. Jak się okazuje przez dwadzieścia lat przez „Kwitnące wakacje” przewinęło się około 3 780 osób. Początkowo zajęcia organizowane były przez Centrum Edukacji Ekologicznej, a potem zadania te przejęło stowarzyszenie. Jak przyznaje Ewa Romanow-Pękal, formuła zajęć przez lata trochę się zmieniła.

Będą dzielić się wiedzą w formie zabaw i gier

-Kiedyś było więcej jednodniowych wyjazdów autobusowych, a sale edukacyjne funkcjonowały w Centrum Komputerowo-Językowym – mówi E. Romanow-Pękal. - Odkąd zajęcia prowadzone są na Miłosnej to nie ma już potrzeby, żeby specjalnie wyjeżdżać do lasu, bo tutaj jest idealny teren do prowadzenia takich zajęć. Piechotą można pójść nad Liwę, nad Cyganówkę czy do lasu. Korzystamy też z gościnności Nadleśnictwa Kwidzyn i Arboretum, gdzie również spędzamy sporo czasu. Przede wszystkim mamy jednak własne zaplecze, ogród edukacyjny, fajne sale, więc to wszystko sprzyja temu, żeby to co robimy już 20 lat, robić jeszcze lepiej, z nową energią, z nowymi pomysłami. Stąd pomysł, żeby zaprosić mieszkańców na zakończenie wakacji, na piknik edukacyjno-przyrodniczy. Piknik na którym będziemy dzielić się swoją wiedzą przyrodniczą w formule różnych zabaw, eksperymentów i gier edukacyjnych. Myślę, że każdy znajdzie tutaj coś ciekawego dla siebie.

Podczas pikniku zbadane zostaną wody mineralne

Piknik odwiedzić można o dowolnej porze między godziną 12.00 a 18.00. Atrakcje przewidziane są dla wszystkich, niezależnie od wieku. Same zajęcia odbywać się będą natomiast w formule eksperymentów, zabaw edukacyjnych, konkursów i wspólnej biesiady w ogrodzie „Eko-Inicjatywy”. Podczas zajęć maluchy będą mogły wykorzystać w zabawie różne zmysły. Starsi będą mogli natomiast nauczyć się sztuki pieczenia chleba. Będzie również dyskusja o zdrowej żywności.

-Przyjrzymy się też wodom mineralnym, co może być ciekawym zagadnieniem dla osób dorosłych – mówi szefowa „Eko-Inicjatywy”. - Odpowiemy na pytania co to znaczy, że wody są mineralne. Zrobimy z niektórych z tych wód elektrolizy, aby zobaczyć ile kryje się w nich minerałów i jak się je wytrąca. Przeprowadzimy także różnego rodzaju eksperymenty chemiczne, które związane są z przyrodą, ze środowiskiem w którym żyjemy i z którego korzystamy. Będziemy badać też wodę z Liwy czy Cyganówki. Oczywiście nie zabraknie też informacji o roli sędziwych drzew. Przyjrzymy się też życiu Pachnicy dębowej, bo być może wśród mieszkańców Kwidzyna są jeszcze takie osoby, które nie miały okazji poznać szczegółów z życia tego słynnego owada. Będzie można sprawdzić jak pachnie feromon Pachnicy, poznać jej cykl rozwojowy i inne ciekawostki z życia owada ukrytego w dziuplach starych drzew.

Dziś uczestnicy pierwszych zajęć mają ponad 30 lat

Jak podkreślają organizatorzy piknik edukacyjno-przyrodniczy na Miłosnej adresowany jest również do byłych uczestników „Kwitnących wakacji”. Zarówno tych młody, jak i nieco starszych.

-Bardzo nam zależy, aby trafić z zaproszeniem do tych osób, które przed laty uczestniczyły w „Kwitnących wakacjach”. Mamy te osoby na zdjęciach, bo wtedy skrupulatnie fotografowałam to co działo się podczas zajęć. Spora grupa będzie więc mogła odnaleźć się na zdjęciach sprzed lat – mówi E. Romanow-Pękal.

Wówczas uczestnicy zajęć mieli po 10 lub kilkanaście lat. Dziś są więc już po 30 i czasami sami zapisują swoje dzieci na kolejną edycję „Kwitnących wakacji”.

Spotkanie z absolwentami doda nam wiatru w skrzydła

-Oczyma wyobraźni widzę sytuację jak ktoś odnajduje się na zdjęciu sprzed lat i pokazuje je swoim znajomym czy dzieciom. Będziemy wyświetlać te fotografie, będą też wystawione kroniki. Myślę, że zapraszając ich kiedyś na zajęcia daliśmy im dużo z siebie. Organizując to dzisiaj chcemy, poprzez odwiedziny tych osób, wzmocnić się od środka. Jeśli więc pojawią się ludzie, którzy skorzystali z którejkolwiek edycji „Kwitnących Wakacji” i pamiętają o tym, że jako dzieci przeżyły przyrodniczą przygodę to tylko doda to nam wiatru w skrzydła. Będzie nam bardzo miło spotkać się z naszymi absolwentami – podkreśla prezes „Eko-Inicjatywy”.