Wracamy do wydarzeń sprzed kilku miesięcy. Jerzy Owsiak w SP Tychnowy

-To, że taki wielki człowiek zdecydował się przyjechać do takiej małej szkółki to dla nich, dla tych uczniów, naprawdę wielki dzień – mówiła Barbara Dzich, opiekun szkolnego koła wolontariatu.

-Wizyta pana Jurka Owsiaka nie była przypadkowa. W tym dniu, 60 członków naszego Szkolnego Koła Wolontariatu, w obecności opiekuna grupy pani Barbary Dzich, dyrekcji szkoły, rodziców i pani Ewy Nowogrodzkiej, wójta gminy Kwidzyn, złożyło uroczyste ślubowanie. Po zaprzysiężeniu wolontariuszy, pan Jurek opowiedział młodym ludziom o początkach pracy w fundacji, historii finałów i pracy Pokojowego Patrolu. Zaapelował o zaangażowanie i współpracę. To było bardzo energetyczne spotkanie, z którego wszyscy wyszli naładowani chęcią czynienia dobra – uważa Zofia Szreder-Strąk, dyrektor Szkoły Podstawowej w Tychnowach.

Przed utworzeniem Szkolnego Klubu Wolontariatu Szkoła Podstawowa w Tychnowach uczestniczyła w wielu różnych akcjach. Placówka należy do Klubu UNICEF. Jest organizatorem wielu różnych akcji, w tym zbiórek pieniędzy dla potrzebujących. Szkoła brała udział w akcji Szlachetna Paczka.

Po drodze z Elbląga do Szadowa Młyn

Jurek Owsiak pojawił się w Tychnowach w drodze z Elbląga do Szadowa Młyn.

-Byliśmy w Elblągu, gdzie przekazywaliśmy karetkę pogotowia dla szpitala. Okazało się, że równo 8 lat temu też byliśmy w Elblągu przekazując inny ważny sprzęt medyczny: inkubator. Przekazana przez nas karetka ma już inkubator w środku – powiedział J. Owsiak.

Szef WOŚP dodał również, że z przyjemnością odpowiedzieli na zaproszenie i przyjechali do Tychnów. Zdali sobie bowiem sprawę, że...jest to po drodze.

-My czytamy wszystkie listy, które do nas przychodzą i gdybyśmy chcieli być wszędzie, to nie wystarczyłoby roku. Pomyśleliśmy, że nagramy jakiś film, ale nagle olśniło nas, że to jest tuż obok – przyznał J. Owsiak, który podziękował wszystkim, że mimo chciało się wszystkim przyjść na to spotkanie.

Wielki dzień dla uczniów SP Tychnowy

Opiekunka szkolnego koła wolontariatu podkreślała wyjątkowość wizyty J. Owsiaka.

-To, że taki wielki człowiek zdecydował się przyjechać do takiej małej szkółki to dla nich, dla tych uczniów, naprawdę wielki dzień – mówiła Barbara Dzich.

Specjalnie dla honorowego gościa uczniowie przygotowali specjalny program. Jerzy Owsiak otrzymał również honorową odznakę wolontariusza Szkoły Podstawowej im. Marii Kotlarz w Tychnowach.

-Jest pan naszym wolontariuszem. Niech nosi pan tą odznakę z dumą i energią, jaką zaraża pan wszystkich dobrocią i wrażliwością – mówiła B. Dzich.

Opiekunka szkolnego koła wolontariatu zwróciła się również do rodziców obecnych na sali.

-To co wasze dzieci dzisiaj przygotowały to my właśnie robimy w domu pomocy, w hospicjum, robimy dla tych chorych dzieci – mówiła. - Pięknie grają, pięknie śpiewają i niosą radość. Dziękuje, ze zaufaliście naszej szkole. Czuje się tak dumna, ze mogę prowadzić ten szkolny klub wolantariatu, ale co ja będę mówiła przy panu Jurku o dobroci czy wolontariacie. Dziękuję wam bardzo za moich wspaniałych wolontariuszy.

Dbajcie o ten kraj, aby się rozwijał

Jerzy Owsiak opowiedział zebranym o organizacji finałów WOŚP oraz koncertu Pol’and’Rock czyli dawnego Przystanku Woodstock. Zwrócił się także bezpośrednio do młodych wolontariuszy.

-Polska jest pięknym krajem – mówił szef Orkiestry. - Zapamiętajcie to sobie. Ten kraj nie jest w ruinie. Był w ruinie 27 lat temu kiedy zaczynaliśmy grać. Dbajcie o ten kraj, żeby właśnie tak wyglądał, żeby się tak rozwijał, żeby nikt nie przeszkadzał, żebyśmy mogli robić swoje, tak jak wy żebyście robili wolontariat, bo jest to uzupełnienie czegoś co w życiu jest niezmiernie ważne. Pamiętajcie wolontariat najlepiej brzmi w krajach bogatych, wiec jesteśmy krajem bogatym. Biedne kraje czekają aż ktoś im pomoże, a wy to rozwijacie, bo rozwijamy to w kraju demokratycznym. Demokracja to dla nas, żebyśmy potrafili się dzielić, tworzymy społeczeństwo obywatelskie, a wiec jesteśmy ze sobą.

Wolontariat ma przynosić radość

Podkreślił, że chce zapamiętać tę chwilę w Tychnowach.

-Chcę, żebyście dalej zajmowali się wolontariatem, bo jest to rzecz, która ma przynosić radość. Róbcie to z szumem, róbcie to naprawdę z przytupem, tak jak finał Orkiestry. To jest wielkie szoł i takie miało być. Chcieliśmy od początku zrobić karnawał brazylijski i nam się to udało. Jak ktoś chce robić w ciszy, wybrał sobie taki model działania, to proszę bardzo. My wybraliśmy, że będzie pięknie, będzie radośnie i pokazujemy, że w środku zimy Polska nagle zadziwia ludzi z całego świata. Gratuluję, że ślubowaliście, że powiedzieliście sobie, że jutro, pojutrze, bez względu na to co będzie się działo w pogodzie czy waszym życiu, czy będziecie mieli więcej zajęć czy mniej, chcecie pomagać innym. To wraca. Dobre rzeczy wracają. Złe rzeczy wracają ni stąd ni zowąd, nawet nie wiecie kiedy, tzw. lekki kopniak w cztery litery, bo kiedyś może pewne rzeczy może źle robiliście. A jak robicie rzeczy fajne, to może to trzy razy okrążyć kulę ziemską, ale wróci do was, także w postaci czegoś dobrego. Róbcie rzeczy dobre, a żyje się wówczas ciekawiej, nawet w trudnych czasach – stwierdził J. Owsiak.