A jednak to był naprawdę morderczy ósmy kilometr sukces frekwencyjny i organizacyjny

To była bardzo ciężka, leśna i polna trasa. Mówili o tym wszyscy ci, którzy wzięli udział w drugiej edycji „Biegowej Piony”. Organizatorzy wytyczyli prawdziwy przełajowy szlak do którego pokonania trzeba było włożyć ogrom sił. Jeśli to był bieg przełajowy i na dodatek w swojej sporej część trasy leśny to i trasa przebiegała po lesie. Start odbył się na hipodromie na Miłosnej. Następnie zawodnicy pobiegli w kierunku leśniczówki i zbiegali na dawny nasyp kolejowy.

Biegając odwiedzono Bądki

Kolejne kilometry to trasa wiodąca w kierunku zabudowań w Bądkach. Po szybkim zwiedzeniu fragmentu tej miejscowości trasa przebiegała po torze motocrossowym. Zanim biegacze dotarli do mety do pokonania mieli ósmy kilometr i wąwóz ze stromym podbiegiem liczącym prawie 200. Nie bez przyczyny ten podbieg został nazwany przez zawodników „morderczym podbiegiem”. Nie wszyscy biegacze pokonali ową część trasy w biegowym tempie. Cześć osób postanowiła ów odcinek trasy po prostu przejść. Nie można zapominać, że pogoda dopisała ale podczas biegu. Później trochę się rozpadało ale deszcz pozytywnie schłodził rozgrzanych zawodników. Jeśli to była biegowa piona to na mecie każdego zawodnika witała owa piona. Zawodnicy po przekroczeniu linii mety ją przybijali Krzysztofowi Zamyślewskiemu, prezesowi stowarzyszenia.

Bartosz Kotowicz był najszybszy

Wśród kobiet triumfowała Anna Kozyrska, której pokonanie biegowego dystansu zajęło 00:44:57. Pokonała ona Martę Goc-Kozakiewicz, zawodniczkę gospodarzy zawodów. Tegoroczna wicemistrzyni także w pierwszej edycji biegu zajęła drugie miejsce. Miejsce trzecie wybiegała Katarzyna Jarosińska z Traktor Team Gmina Kwidzyn. W kategorii mężczyzn zwyciężył Bartosz Kotowicz, który dziesięciokilometrową trasę przebiegł w czasie 00:37:40. Z kronikarskiego obowiązku warto przypomnieć, że był on triumfatorem ubiegłorocznego, pierwszego biegu. Tytuł wicemistrzowski „Kwidzyńskiej Piony” wybiegał Krzysztof Białkowski z Gmina Gardeja Biega. Także i on w ubiegłym roku wywalczył drugie miejsce. Na miejscu trzecim uplasował się Tomasz Hapke z Traktor Team Gmina Kwidzyn.

Bez pomocy licznego grona przyjaciół taki bieg nie byłby tak sprawnie przeprowadzony i zabezpieczony. Swojej pomocy nie odmówili również strażacy – ochotnicy z OSP Miłosna. Organizatorzy „Biegowej Piony” dziękują wszystkim osobom, które pomagały w organizacji biegu.