poniedziałek, 16 czerwca 2025 04:27
Reklama

Słyszałeś o JOMO? Sprawdź, na czym polega ten coraz bardziej popularny trend

Jak wykazują badania społeczne, w Polce aż 465 tysięcy osób jest uzależnionych od internetu. Najbardziej narażone są osoby młode i bardzo młode. Ponad połowa uzależnionych nie ukończyła 25 roku życia. Równie niepokojącym uzależnieniem jest fonoholizm, czyli uzależnienie od telefonu. Wśród osób w wieku od 18 do 24 lat odsetek uzależnionych wynosi 17,6%, wśród nastolatków 16,4%. Niewiele im ustępują osoby w przedziale od 25 do 30 lat – 12,2%. Blisko połowa, bo aż 47,7% populacji w wieku powyżej 15 roku życia, nie wylogowuje się z mediów społecznościowych, a prawie 43% z serwisów. Więcej niż trzech na czterech badanych jest stale online. Osoby z grup ryzyka spędzają w mediach społecznościowych przeciętnie 6,5 godziny, pozostali – dwuipółkrotnie mniej.1 Jak uniknąć tego typu destrukcyjnych uzależnień? Poznaj JOMO.
  • Źródło: Karolina Cempel
Słyszałeś o JOMO? Sprawdź, na czym polega ten coraz bardziej popularny trend

Źródło: Karolina Cempel

Liczby dotyczące czasu jaki spędzamy ze smartfonami w ręce przerażają. W dużej mierze są skutkiem niepokojącego trendu FOMO (ang. fear of missing out), czyli strachu przed tym, że coś nas ominie. W opozycji staje JOMO, które w ostatnim czasie zyskuje na popularności.

Jak z FOMO przejść do JOMO?

Joy of missing out, w skrócie JOMO, czyli celebrowanie chwil sam na sam ze sobą, bez powiadomień, dzwoniącego telefonu i zbędnych bodźców płynących z mediów. Nie powinno się uciekać przed przebywaniem w samotności. Ta nie musi oznaczać nudy, a często pozwala doświadczyć ulgi i pozbyć się stresu, przez oderwanie od wszechobecnych bodźców. Jak z FOMO przejść do JOMO? Najprościej odcinając się od zbędnych bodźców. Wyłączenie telewizora, radia i komputera odcina od reklam. Te są dla mózgu zbędnymi informacjami, które jednak musi przetworzyć. Wyłączenie internetu w telefonie skutkuje brakiem powiadomień z mediów społecznościowych i serwisów informacyjnych, które po głębszej analizie, do szczęścia nie są potrzebne, a tylko zaśmiecają głowę. Tak naprawdę niewiele trzeba, aby z FOMO przejść na stronę JOMO. 

Co otrzymasz w zamian?

Po wprowadzeniu tych drobnych zmian można zauważyć, że ilość wolnego czasu wzrośnie diametralnie. Warto go wykorzystać na zaprzyjaźnienie się z samym sobą i odkrycie nowych zainteresowań. Podejmowanie nowych aktywności, częstsze przebywanie na świeżym powietrzu, odkrywanie świata, poszukiwanie inspiracji i wyrwanie się z dotychczasowych przyzwyczajeń i próbowanie nowych interesujących aktywności. To nie tylko założenia akcji „Żyj pełną MOCą”, ale także możliwości, jakie zyskamy po wprowadzeniu JOMO do naszego życia. – wylicza Ewa Wojaczek z EcoFlow, marki, która zainicjowała akcję „Żyj pełną MOCą”. 

Jej celem jest zachęcenie do wyjścia poza utarte schematy. Warto sięgnąć po aktywności, które dotychczas wydawały się kłopotliwe do realizacji w plenerze. Joga w parku przy relaksacyjnej muzyce, piknik na łące, seans filmowy w ogrodzie, a może piesza wędrówka z fotorelacją do domowego albumu. Brzmi zachęcająco, ale wymaga źródła energii elektrycznej. Jego zapewnienie nie będzie kłopotliwe przy wykorzystaniu przenośnej stacji zasilania. W zależności od mocy urządzenia, które potrzebujemy zasilić, należy wybrać stację o odpowiedniej pojemności. Dla urządzeń takich jak grill elektryczny czy innych o mocy powyżej 1kW, najlepiej wybrać stację o pojemności przynajmniej 1260Wh. Dla zasilenia głośnika czy doładowania baterii aparatu idealnie sprawdzi się niewielka stacja o pojemności 210Wh, która jest na tyle mała, że swobodnie zmieści się w plecaku, a gdy zajdzie taka potrzeba jesteśmy w stanie ją naładować dzięki panelom fotowoltaicznymwyjaśnia Ewa Wojaczek.

Ciesz się z efektów zmian!

Ograniczenie bodźców i przeorganizowanie codzienności tak, by nie rządziły nami media społecznościowe, memy i powiadomienia to ogromny krok w kierunku w odzyskaniu władzy nad swoim czasem. JOMO daje także szansę na lepsze poznanie siebie, swoich pasji, pragnień i rzeczy, które są dla nas najważniejsze, a ponadto niesie szereg korzyści zdrowotnych. Ograniczenie bodźców i odciążenie mózgu z natłoku informacji służy jakości snu, poprawia wydajność umysłową i koncentrację, a także zmniejsza poziom stresu. 

Jeśli wprowadzenie JOMO będzie wiązać się z przebywaniem na świeżym powietrzu, to poprawi się funkcjonowanie organizmu i wzrośnie nasza odporność. Zauważalnie spadnie odczucie przemęczenia, wypalenia i ryzyko zachorowania na wiele chorób cywilizacyjnych. Tak niewiele trzeba, a jak wiele można zyskać.

Odcięcie się od bodźców i zbędnych informacji jak widać nie jest trudne, ale początkowo może wzbudzać lekki niepokój. Jesteśmy za bardzo przyzwyczajeni do bycia zawsze on-line i nie zauważamy, ile ciekawych rzeczy nas omija. Warto zatrzymać się na chwilę w nieustającej rzece informacji i bodźców. Sprawdzić, co czeka na brzegu. Korzyści z przyjętych zmian przyjdą szybciej niż może się wydawać.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama