sobota, 2 sierpnia 2025 14:30
Reklama
Reklama

Polskie pojazdy podwodne ze zbiorów NMM w Gdańsku

27 kwietnia w oddziale Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku na Ołowiance udostępniono nietypowe eksponaty. Wystawa polskich pojazdów podwodnych prezentowanych w głównej siedzibie NMM w Gdańsku stanowi unikatową w skali świata prezentację obiektów mających istotny wpływ na rozwój polskiej myśli technicznej w okresie Polski Ludowej. Fascynujący świat głębin nurkowie poznawali dzięki pojazdom o dość urokliwych imionach: Delfin, Grześ, Manta czy Meduza, wykonując przeglądy dna i pomiary, a także zdjęcia i filmy podwodne.
Polskie pojazdy podwodne ze zbiorów NMM w Gdańsku

Autor: Fot. Paulina Filipowicz

Morza i oceany zajmują 71% powierzchni kuli ziemskiej. Nic więc dziwnego, że nurkowanie towarzyszy ludzkości od początku jej istnienia. Pod wodą zdobywano pożywienie, poła­wiano perły, odkrywano zatopione skarby, naprawiano albo zatapiano statki, zaspokajano chęć poznania. Zainteresowanie światem podwodnym nie ominęło Pola­ków, którzy nurkowali w celach badawczych już w XIX w. Produkcję sprzętu nurkowego rozpoczęto w Polsce w latach sześćdziesiątych XX w., wcześniej naukowcy używali wyposa­żenia kupowanego w Europie Zachodniej. Sporadycznie wypo­życzano też od firm wykonujących hydrotechniczne prace podwodne sprzęt nurka klasycznego, również pochodzący zza granicy. Brak funduszy uniemożliwiał instytutom badawczym kupno za granicą pojazdów podwodnych. Jednak dzięki inicjatywie, pasji i pomysłowości nurków-konstruktorów, mimo proble­mów z dostępem do materiałów i technologii, zaczęto je budo­wać w kraju. Te, które prezentowane są na wystawie „W toni…” powstały w latach 1972 – 1993.

NMM Gdańsk



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama