POWIŚLE. W Podzamczu pięcioletnia dziewczynka wyszła zza stojącego autobusu wprost pod nadjeżdżający samochód. W Ryjewie 82-letnia kobieta weszła na drogę wprost pod jadący autobus. Obie są poważnie ranne.
(ad)
08.02.2010 16:53
(aktualizacja 01.04.2023 04:09)
Jak ustalili policjanci, dziewczynka wtargnęła na jezdnię i kierowca samochodu osobowego, który ją potrącił, miał niewielkie szanse, by uniknąć zderzenia, które, jak się okazało, było dość silne. Nieprzytomne dziecko przewieziono do szpitala. Kierowca samochodu był trzeźwy. Kwidzyńscy policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Do podobnego wypadku doszło na ul. Grunwaldzkiej w Ryjewie. 82-letnia kobieta weszła na ulicę wprost pod nadjeżdżający autobus. Jak ustalili funkcjonariusze kobieta nie zachowała należytej ostrożności. Z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala. Kierujący autobusem był trzeźwy.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
TROSKLIWA MAMA
09.02.2010 22:26
sama jestem matka wspanialego dziecka i w takim przypadku czytajac tego czo pisza dwie kolezanki wyzej ja tylko dodam gdzie sa nauczyciele gdzie jest dyrektor kto zatrudnil nieodpowiedzialnego opiekuna nigdy w zyciu nie oddam dziecka do szkoly bedzie bralo prywatne lekcje w domu gdzie nauczyciele beda przychodzic do mnie a nie moje dziecko do szkoly bo nie bede wiedziala czy wroci i ma odpowiednia opieke teraz w trosce o swoje dzieci prosze kazdego jednego rodzica o zaprowadzenie dziecka ze szkoly i odebranie go bo szkole i opiekunom nie mozna zaufac w trosce o swoje dzieci DO RODZICOW MALENSTWA TRZYMAJCIE SIE TWARDO I WALCZCIE O SWOJE PRAWA ONI MUSZA BYC UKARANI A CORECZKA BEDZIECIE SIE WKROTCE CIESZYC GDY BEDZIE JUZ Z WAMI
Napisz komentarz
Komentarze