niedziela, 3 sierpnia 2025 08:48
Reklama
Reklama

„Staycation”: tańsza i wygodniejsza alternatywa dla standardowych wakacji

Podczas gdy każdego lata do Trójmiasta zjeżdżają setki tysięcy turystów, mieszkańcy Gdańska, Sopotu i Gdyni głowią się, co zrobić z sezonem urlopowym i przyjemną aurą. Tymczasem rozwiązanie może być genialnie proste. Skoro miasto, w którym żyjesz, jest tak atrakcyjne, po co w ogóle pakować walizki? Coraz bardziej popularnym sposobem na wakacje jest tzw. staycation, czyli czerpanie pełnymi garściami z pięknych miejsc blisko domu. Na przykład z luksusowego centrum spa, takiego jak sopockie Thera Wellness.
  • Źródło: Hossa
„Staycation”: tańsza i wygodniejsza alternatywa dla standardowych wakacji

Termin „staycation” wywodzi się oczywiście z języka angielskiego i jest zbitką słów „stay” (zostać) i „vacation” (wakacje). Na pierwszy rzut oka taka hybryda nie ma większego sensu, ale gdy przyjrzymy się urlopowym trendom, zaczniemy zauważać jego sens.

Cudze chwalicie, swoje poznajcie!

Jak poczuć wakacyjny klimat bez wyjeżdżania z domu? Bardzo prosto. Wystarczy, że jako „bazę noclegową” potraktujemy własne cztery ściany, by w ciagu dnia korzystać z życia. W okolicy. Poznawać nieznane dotąd miejsca, wchodzić do lokali, które na co dzień z różnych powodów się pomija, słowem – poczuć klimat własnego miasta bez pośpiechu i bez sprawdzania maili. Przede wszystkim zaś – pozwolić sobie na niczym nieskrępowany wypoczynek. Ankiety przeprowadzone w Wielkiej Brytanii wykazały, że wzrost zainteresowania taką formą spędzania urlopu wyniósł aż 73 proc. w porównaniu do ubiegłego roku!

Atuty takiego rozwiązania? Przede wszystkim znacznie niższe koszty – w porównaniu ze standardowymi wakacjami oszczędzamy przede wszystkim na noclegu i transporcie. W dobie coraz wyższych cen, windowanych przez biura podróży i linie lotnicze, jest to spora ulga dla portfela, nawet jeśli „zaszalejemy” nieco w restauracjach, kawiarniach i przy okazji innych atrakcji. Dużo zyskują też ci, którzy nie lubią długich, uciążliwych podróży i niedogodności z nią związanych – nerwowych przygotowań, pakowania czy choćby wielogodzinnego oczekiwania na lotnisku. Gorącymi zwolennikami staycation są też zwierzęta domowe i wymagające regularnego podlewania kwiaty. Na marginesie dodajmy, że wakacje w mieście zamieszkania to decyzja proekologiczna, zdecydowanie ograniczająca nasz ślad węglowy.

Bajkowa wyspa w środku miasta

Pozbywszy się drażliwych kwestii transportu i noclegu, możemy ruszyć w miasto, by odkrywać jego ukryte skarby i dobrodziejstwa. Aby wakacje w mieście miały swój smak, warto zadbać o odpowiednią ilość uprzyjemniaczy dni, najlepiej w doborowym towarzystwie wyluzowanych przyjaciół. Na wspólny „reset” doskonale nadaje się centrum spa, w którym można spędzać długie godziny na beztroskim relaksie, zabawie i niespiesznym smakowaniu życia.

Właśnie takim miejscem jest Thera Wellness, znajdujące się w ramach kompleksu hotelowego Radisson Blu w spokojnej części Sopotu przy ul. Bitwy pod Płowcami 54. Charakterystyka, a także lokalizacja tego niezwykłego centrum spa sprawiają, że goście mogą bez trudu i w mgnieniu oka poczuć się jak na najbardziej ekskluzywnych wakacjach w zupełnie innym zakątku świata. Z wielkim pietyzmem zaprojektowany koncept obejmuje gabinety spa, strefę basenową, przestrzeń do relaksu, ogród słoneczny, strefę fitness, saunarium oraz urokliwy dom jogi położony wśród Sopockich Błoni. Całość daje osobom pragnącym wypoczynku całą gamę możliwości – począwszy od błogiego relaksu w jaccuzi z kieliszkiem szampana w ręku, poprzez oczyszczające seanse saunowe, aż po relaksujące masaże.

Co szczególnie ważne, Thera znajduje się w miejscu sprzyjającym odosobnieniu i skutecznej ucieczce od miejskiego zgiełku. Szczególnie wakacyjny, lekki klimat panuje w ogrodzie słonecznym, ulokowanym w przestrzeni między renomowanym hotelem a Sopockimi Błoniami, dużym zielonym obszarem z terenami rekreacyjnymi. Goście uwielbiają to miejsce szczególnie w miesiącach letnich, bo i znaleźć tu można wszystko, co niezbędne do udanego wypoczynku i czerpania radości z chwili – leżaki, parasole, jacuzzi oraz poolbar, serwujący koktajle, napoje i przekąski. Wszystko wśród zadbanej zieleni, bez ścisku i w spokojnej atmosferze. Czyż to nie wymarzone wakacje?

Szeroka i różnorodna oferta Thera Wellness pozwala zaplanować praktycznie całodzienny pobyt, wypełniony atrakcjami i przyjemnymi akcentami, również kulinarnymi – mówi Ewelina Kreft, Dyrektor Thera Wellness. Dogodna lokalizacja i dobre skomunikowanie z różnymi częściami Trójmiasta pozwala też uczynić z tego miejsca wspaniały punkt spotkań z przyjaciółmi. Wielu z nas doskonale wie, jak trudno znaleźć pasujący wszystkim termin na zagraniczny wyjazd z większą grupą znajomych. Dużo łatwiej zgrać się na dzień relaksu i… wspólne staycation!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama