sobota, 21 czerwca 2025 21:51
Reklama

Matki łączą siły

KWIDZYN. Anna Reszka i Mariola Skrodzka urodziły dzieci z rozszczepieniem podniebienia i górnej wargi. Nie wiedziały początkowo, w jaki sposób radzić sobie z różnymi problemami, np. z karmieniem dziecka z taką wadą. Szukały informacji w książkach, internecie oraz pomocy u specjalistów.

Nie chcą, aby inne mamy przeżywały to, co one po urodzeniu dziecka. Postanowiły się zorganizować i zaprosić do współpracy innych rodziców, którzy borykają się z podobnymi kłopotami.
- Po urodzeniu nikt, nawet  w szpitalu, nie bardzo wiedział, jak mi pomóc w tak prostych sprawach jak karmienie. Wiedzę musiałam zdobywać sama. Okazało się, że do karmienia trzeba było zastosować specjalny smoczek. Wiedziałam, że moje dziecko czeka kilka operacji. Nieraz są to wieloetapowe zabiegi, które mają dziecku przywrócić pełną sprawność. Ze względu na to, że, że są różnego rodzaju rozszczepy podniebienia i wargi, przebieg leczenia też może być inny. Poza tym u takich dzieci występują problemy z mową. Dziecko wymaga specjalnej opieki wielu różnych specjalistów. Leczenie trwa do 18 roku życia. Leczenie mojej czteroletniej córeczki będzie więc bardzo długie. Przeszła już pięć operacji w Gdańsku, ale nie zakończyły się powodzeniem - wyjaśnia Mariola Skrodzka.
Obecnie jej córeczka jest pod opieką lekarzy z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie i będzie musiała ponownie przejść kilka operacji.
Przyczyna rozszczepu podniebienia nie jest do końca poznana. Przypuszcza się, że skłonność ta może być genetyczna. Dzieci rodzące się z tego typu wadą wymagają specjalistycznej opieki chirurgicznej, ortodontycznej, stomatologicznej i laryngologicznej. Wymagają też pomocy logopedy i psychologa.
Anna Reszka opiekuje się dwumiesięczną córeczką, która urodziła się z rozszczepieniem wargi.
- Proces leczenia jest długi i żmudny. Wprawdzie zabiegi są refundowane, ale korzystamy z prywatnych konsultacji, które kosztują. Czekamy na pierwszą operację naszego synka. Odbędzie się w maju. Ponieważ same borykamy się z wieloma problemami, uznaliśmy, że jako rodzice powinniśmy się zorganizować. Podczas pierwszego spotkania, o ile będzie zainteresowanie, będziemy chcieli namówić rodziców do zjednoczenia naszych sił. W mieście i pewnie w powiecie jest sporo takich osób, które borykają się z takimi problemami jak my. Możemy pomóc sobie wzajemnie, a przede wszystkim naszym dzieciom - uważa Anna Reszka.

Skontaktuj się
Obie mamy proszą wszystkich rodziców zainteresowanych wspólnym działaniem na rzecz dzieci, które urodziły się z rozszczepieniem podniebienia i wargi, o kontakt telefoniczny. Rodzice mogą dzwonić pod numery telefonów komórkowych: 512 859 846 (Mariola Skrodzka) i 721 104 539 (Anna Reszka). Jeżeli będą chętni, to zostanie zorganizowane pierwsze spotkanie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama