piątek, 2 maja 2025 08:26
Reklama

Inicjatywy dotyczące zatrudnienia młodzieży oraz Erasmus+. Ten program zmienił ich myślenie o przyszłości (nie tylko) zawodowej

  • 05.03.2025 12:23
Inicjatywy dotyczące zatrudnienia młodzieży oraz Erasmus+. Ten program zmienił ich myślenie o przyszłości (nie tylko) zawodowej

Od 1 maja 2004 r., czyli od wejścia Polski do Unii Europejskiej, z programu Erasmus skorzystało 266 tys. polskich studentów fot. Canva

– Erasmus zaoferował mi możliwości rozwoju, które byłyby trudne do osiągnięcia prawie 15 lat temu – nie ma wątpliwości Łukasz. Podobnie jak Anita, której ten program dał odwagę, żeby podjąć pracę za granicą. 

Zobacz 11 odcinek audycji „Unia. To (się) opłaca”. 

 

– Inaczej pewnie nie zdobyłabym się na to, żeby podjąć pracę w Anglii – mówi. Z powodzeniem robi to do dzisiaj.

Śmiało można założyć, że podobnie myślą także inni erasmusowicze, których przez ponad 20 lat uzbierało się już blisko 270 tysięcy. Bo oni wszyscy wykorzystali szansę, jaką daje studentom Erasmus plus – unijny program wspierający edukację młodych Europejczyków.

Decyzja, aplikacja, wyjazd. Do Włoch i Hiszpanii

Łukasz Gricman zdecydował się na udział w Erasmusie na piątym roku studiów. 

– Studiowałem biotechnologię – mówi. – Na wymianie byłem w Trieście we Włoszech na kierunku neuroscience.

Anita Ramatowska studiowała weterynarię. Trafiła do Hiszpanii, na Uniwersytet Santiago de Compostela w Lugo.

– Studiowałam tam medycynę weterynaryjną – dodaje. 

Jak trafili do Erasmusa. Ktoś ich zachęcał, doradzał, czy była to wyłącznie ich decyzja?

– Miałem znajomych którzy byli na Erasmusie i pracowali w biurze Erasmus Network. Byłem zainteresowany wyjazdem już podczas licencjatu, ale zdecydowałem się ostatecznie na ostatnim roku studiów – wspomina Łukasz. 

– Jedna z moich współlokatorek była na Erasmusie i miała bardzo dobre doświadczenie, więc zgłosiłam się, jak ogłaszali nowy nabór. To była wyłącznie moja decyzja – podkreśla Anita.

Zapamiętała, że aplikowanie do programu było bardzo szybkie. Krótka rozmowa z prodziekanem i asystentami. Wybór kto i gdzie odbył się na podstawie średniej i znajomości języka.

Łukasz zapamiętał, że proces aplikacji był bardzo dobrze zorganizowany i wspierany przez Erasmus Student Network.

– Jedyny element, który pamiętam, to wymóg znajomości języka włoskiego, co wymagało ukończenia – jeśli dobrze pamiętam – 2-, 3-miesięcznego kursu. Wydaje mi się, że to była „najcięższa” część procesu rekrutacyjnego – opowiada. 

Ostatecznie on trafił do włoskiego Triestu, ona do hiszpańskiego Lugo. 

Dziś pytamy ich, jak zapamiętali ten czas i co dał im ten „erasmusowy” wyjazd.

– Spędziłem go na międzynarodowym kierunku neuroscience. Częścią zaliczenia semestru był projekt bioinformatyczny – odpowiada Łukasz. 

– Zawsze byłem zainteresowany tą dziedziną – to była też dziedzina mojej pracy magisterskiej, wiec dodatkowy projekt, który znalazłem już na miejscu ze wsparciem opiekuna Erasmusów na wydziale nauk przyrodniczych, to było bardzo fajne doświadczenie. Później zaowocowało ono moją pierwszą publikacją naukową. Myślę, że pomogło mi to w osiągnięciu następnego stopnia kariery. 

– Jak udział w tym programie unijnym wpłynął na was, wasz rozwój, myślenie o przyszłości, na przykład zawodowej? 

– Udział w programie był dla mnie bardzo ważnym krokiem pod względem rozwoju osobistego i zawodowego. Osobiście dał mi dużo pewności siebie, jeśli chodzi o języki obce (głównie angielski) i w kontaktach z międzynarodowymi rówieśnikami i przełożonymi. 

Poza tym był to mój pierwszy niezależny wyjazd za granicę (na Erasmusie byłem z ówczesną dziewczyną), który wzbudził we mnie zainteresowanie podróżami i niezależnym zwiedzaniem świata – odpowiada Łukasz. 

Anita: – Erasmus był jednym z najlepszych doświadczeń w moim życiu. Nauczyłam się języka hiszpańskiego, poznałam niesamowite osoby i zawarłam nowe przyjaźnie. Ten program otworzył przede mną inną perspektywę. 

– Miałam możliwość odbycia wakacyjnych praktyk weterynaryjnych w szpitalu klinicznym. Szpital był bardzo nowoczesny, z wysokimi standardami chirurgii i medycyny.

A to – jak podkreśla – zmieniło optykę myślenia zawodowego i planowania przyszłości zawodowej. 

– Po Erasmusie zdecydowałam, że chciałabym pracować za granicą, co umożliwiłoby mi zdobycie doświadczenia w pracy innego niż w Polsce, naukę nowych języków, poznawanie innych kultur – odpowiada Anita. – To po tym doświadczeniu zaczęłam planować, że po studiach przeniosę się do Hiszpanii lub Anglii, żeby nauczyć się i praktykować taki poziom medycyny weterynaryjnej.

Łukasz: – Zawodowo zdefiniował moja ścieżkę kariery. Nabrałem pewności siebie w dziedzinie bioinformatyki. Jeszcze podczas ostatnich miesięcy zacząłem składać podania na doktorat, żeby kontynuować rozwój zawodowy. 

Miesiąc po powrocie do Polski zostałem zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną do Stuttgartu, gdzie udało mi się dostać na doktorat w programie Marie Skłodowskiej-Curie. To też program sponsorowany przez Unię Europejską, który promuje międzynarodowe projekty doktoranckie i postdoc (badania prowadzone po zakończeniu studiów doktoranckich – red.). 

Mój projekt zrzeszał 7 instytutów naukowych i 2 firmy farmaceutyczne, w których było 10 stypendiów dla doktoratów i postdoców. Każdy z nas był międzynarodowym pracownikiem naukowym.

Po doktoracie kontynuuję karierę w tej dziedzinie, pracując przez ostatnie 10 lat w międzynarodowych firmach bioinformatycznych i farmaceutycznych w Niemczech i Szwajcarii. 

– Jak oceniacie wartość tego programu unijnego?

Łukasz nie ma wątpliwości: – Program Erasmus (jak i Marii Skłodowskiej-Curie) zaoferowały mi możliwości rozwoju, które byłyby trudne do osiągnięcia prawie 15 lat temu. Udział w programie bardzo pozytywnie wpłynął i zmienił moje życie. 

Uważam, że tego typu programy to wspaniała możliwość rozwoju osobistego i zawodowego/naukowego. Zdecydowanie polecam je każdemu, kto ma taką możliwość.

Anita podsumowuje krótko: – Erasmus był jednym z najlepszych doświadczeń w moim życiu. Bez tego pewnie nie zdobyłabym się na odwagę, żeby przeprowadzić się i spróbować pracy w Anglii.

Erasmus+ w skrócie

• Erasmus (ang. Erasmus programme) to program uruchomiony przez Komisję Europejską 15 czerwca 1987 r., obejmujący szkolnictwo wyższe. Jego celem jest finansowanie wyjazdów studentów na studia w innym kraju europejskim przez rok i wspieranie europejskiej współpracy uczelni wyższych ze wszystkich krajów członkowskich UE, EOG oraz kandydujących. 

Nazwę otrzymał na cześć Erazma z Rotterdamu, holenderskiego filozofa żyjącego na przełomie XV i XVI w. 

• Polscy studenci otrzymali dostęp do Erasmusa w 1998 r. Wtedy był on jeszcze częścią programu wspólnotowego Socrates (od 1995 do 2006 r). W latach 2007-2013 Erasmus stał się częścią nowego programu edukacyjnego „Uczenie się przez całe życie”. Od 2014 r. działa już pod nazwą Erasmus+.

• Od 1 maja 2004 r., czyli od wejścia Polski do Unii Europejskiej, z programu Erasmus skorzystało 266 tys. polskich studentów. Najchętniej wybierali oni Hiszpanię, Niemcy i Włochy.

Do Polski z kolei przez 20 lat przyjechało ponad 208 tys. studentów z zagranicy. Najchętniej wybierali nasz kraj Hiszpanie, Turcy i Francuzi.

• W perspektywie unijnej 2021-2027 całkowity budżet Erasmusa+ wynosi 28 miliardów euro. To około 13 miliardów euro więcej niż w poprzedniej perspektywie finansowej. 

• W Polsce program Erasmus+ realizuje Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji (FRSE). Jak czytamy na jej stronie:

„Od ponad 30 lat finansujemy wymianę studencką i zarządzamy w Polsce największymi europejskimi programami edukacyjnymi. Wspieramy szkoły, instytucje i organizacje z całej Polski w realizowaniu kreatywnych pomysłów, ułatwiamy rozwijanie kompetencji osobom w każdym wieku i o zróżnicowanych potrzebach.
W latach 2021-2027 przeznaczymy na te cele niemal 2 miliardy euro”.

Inicjatywy dotyczące zatrudnienia młodzieży oraz Erasmus+. Nowy odcinek audycji „Unia. To (się) opłaca”

Erasmus+ to coś więcej niż program wymiany studenckiej. Ten program otwiera drzwi do świata pełnego możliwości i może stać się paszportem do rozpoczęcia europejskiej kariery zawodowej. 

Jakie szanse daje Erasmus i jak wpływa na przyszłość młodych ludzi? Odpowiedzi na te pytania w najnowszym odcinku audycji „Unia. To (się) opłaca”.

O zwalczaniu bezrobocia wśród młodzieży i instrumentach, które mają pomóc w niwelowaniu tego problemu, porozmawiamy natomiast z ekspertem Tomaszem Krześniakiem, zastępcą dyrektora generalnego Fundacji Systemu Rozwoju Edukacji, który od 1993 r. działa na rzecz rozwoju polskiej edukacji, pełniąc rolę narodowej agencji programu Erasmus+.

Współfinansowane przez Unię Europejską. Wyrażone poglądy i opinie są jednak wyłącznie opiniami autorów i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy i opinie Unii Europejskiej. Unia Europejska ani organ przyznający pomoc nie ponoszą za nie odpowiedzialności

Artykuł sponsorowany


KOMENTARZE
Autor komentarza: CNC IntelligenceTreść komentarza: RECOVER YOUR LOST CRYPTO ASSETS WITH CNC INTELLIGENCE. NO UPFRONT PAYMENT. CNC Intelligence is a team of Cyber Intelligence, Crypto Investigation, Asset Tracing and Offshore Legal experts. Working together to form a boutique cyber and crypto intelligence group focused on providing results. Using the latest Cyber Tools, Open Source Intelligence (OSINT), Human Intelligence (HUMINT), and cutting edge technology, we provide actionable intelligence to our clients. WHY CHOOSE CNC INTELLIGENCE? - Expert Cyber Investigation Services ---Our cyber investigators are certified in the US, UK and experienced with investigations spanning 6 continents. - Cryptocurrency And Digital Asset Tracking --- We are able to track the movement of several different cryptocurrencies and assets. If the cryptocurrency has been moved, we are able to follow it. - Strategic Intelligence For Asset Recovery --- The first step to recovery is locating recoverable assets. Our experienced team will be able to walk you through the process. Schedule a mail session with our team of professionals today via - cncintel247 (@) gmail (.) com to get started immediately. BEWARE of FABRICATED reviews and testimonies endorsing fraudsters, do not get scammed twice. Disclaimer: CNC Intelligence is not a law enforcement agency and not a law firm. Like all investigators, we cannot guarantee specific results, but we apply our expertise and resources to every case professionally and ethically.Źródło komentarza: Remont parkietu hali sportowejAutor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: Ms. SimoneTreść komentarza: I have worked with Mr. James Mc Kay Wizard quite a number of times and they have never disappointed me. They helped me monitor my Husband phone when I was gathering evidence during the divorce. I got virtually every information he has been hiding over the months easily on my own phone: the spy app diverted all his WhatsApp, Facebook, text messages, sent and received through the phone: I also got his phone calls and deleted messages. he could not believe his eyes when he saw the evidence because he had no idea he was hacked. they do all types of mobile hacks and computer hacks, you get unrestricted and unnoticeable access to your partner/spouse/anybody’s social account, email, E.T.C Getting the job done is as simple as sending an email to jamesmckay wizard at gmail dot com or WhatsApp +31657446248.Źródło komentarza: 6 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień Sportu
Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama