niedziela, 15 czerwca 2025 20:09
Reklama
Reklama
Podsumowujemy książkę opartą na postaci sprzątającej zwłoki

Recenzja powieści KLINER Adama Dzierżka

Czy zastanawiałeś się kiedyś, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami po dokonaniu zbrodni? Kto sprząta po brutalnych morderstwach, zacierając ślady tragedii? KLINER Adama Dzierżka wciąga czytelnika w sam środek mrocznego świata, gdzie codzienność to krew, tajemnice i moralne dylematy.
Recenzja powieści KLINER Adama Dzierżka

Autor: Collage redakcja/Initium/Pixabay

Główny bohater nie jest typowym detektywem, choć widzi więcej niż niejeden śledczy. Jego zadanie jest banalnie proste, ma posprzątać. Co noc, główny bohater sprząta biurowce w Warszawie, jednak czasami dostaje lepiej płatne zadanie polegające również na sprzątaniu, ale jest to sprzątanie po zbrodniach, które mają nigdy nie ujrzeć światła dziennego. Czy można pozostać obojętnym, gdy tak często patrzy się na ślady ludzkiego cierpienia? Czy ktoś, kto tak dobrze zna zbrodnię, może sam pozostać czysty? A może w którymś momencie przestaje być tylko obserwatorem i sam zaczyna się gubić w cieniu, który spowił jego życie?


 

Dzierżek prowadzi narrację z chirurgiczną precyzją, serwując czytelnikowi napięcie, które nie odpuszcza ani na chwilę. Kliner w pewnym momencie ma dość, chce to wszystko rzucić. Znajduje nawet bratnią duszę, kobietę, która mogłaby go zrozumieć. Jednak jedna szklanka mleka niszczy wszystko. Zostajemy wciągnięci w psychikę człowieka, który funkcjonuje na granicy świata przeciętnego człowieka i przestępczego, i każe się zastanawiać: jak długo można stać obok zbrodni, zanim stanie się jej częścią?

To książka, która zmusza do myślenia. Jej fabuła wciska w fotel i nie pozwala odłożyć książki do ostatniej strony. Brutalna, ale prawdziwa. Chcesz wejść do świata, w którym czystość jest tylko iluzją? Sięgnij po "Klinera" i przekonaj się, czy naprawdę można sprzątnąć przeszłość.

Szczególnie polecam zakończenie książki, które całkowicie zaskakuje...


 

(red.)


 


 

Initium – opis książki „Kliner”


Trzyma się trzech zasad, które pozwalają mu przetrwać – żadnych pytań, żadnych więzi, żadnych błędów.

Sprząta to, z czym nikt inny nie chce mieć do czynienia – krew, łzy i brudne sekrety mafii. Jego życie to ciągła ucieczka i śmierć czająca się tuż za rogiem.

Lecz kiedy na horyzoncie pojawia się szansa na coś więcej, czyli na normalność, której nigdy nie zaznał, a której zapragnął, Kliner musi zmierzyć się z konsekwencjami własnych decyzji i mrocznymi powiązaniami, które przez lata wciągały go w otchłań. Otchłań, która nie chce go wypuścić.

Mroczna, intensywna i nieprzewidywalna opowieść o samotności oraz o młodym człowieku, który w pewnym momencie chce zmienić swoje życie i uciec przed własnym przeznaczeniem. Czy zdoła to osiągnąć? I czy wszystkie plamy da się usunąć?

Adam Dzierżek powraca z mocnym thrillerem i zabiera czytelnika do bezwzględnego świata, zdominowanego przez skrajną brutalność, z którego tylko cudem można się wydostać. Ta książka przekracza granice, miażdży emocjonalnie, a jednocześnie zmusza do refleksji.

„Emocjonalny, trzymający w napięciu thriller,wobec którego nie można przejść obojętnie. Polecam!” - Piotr Kościelny



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama