środa, 21 maja 2025 23:47
Reklama

Energa MMTS Kwidzyn lepsza od Piotrkowianina dopiero po karnych

Po pełnej emocji końcówce meczu starcie Energi MMTS i Piotrkowianina zakończyło się remisem 28:28. W serii rzutów karnych lepsi okazali się natomiast gospodarze ze swym kapitanem Łukaszem Zakretą na czele. Bramkarz kwidzynian obronił 2 rzuty karne i walnie przyczynił się do zdobycia ligowych punktów. Tytuł MVP tego spotkania trafił natomiast do Leona Łazarczyka, najskuteczniejszego zawodnika gospodarzy.
  • Źródło: UM Kwidzyn
Energa MMTS Kwidzyn lepsza od Piotrkowianina dopiero po karnych

Pierwsza połowa spotkania, jak i całe spotkanie, była dość wyrównana. Mecz rozpoczął się od trafień Mateusza Kosmali oraz Jakuba Welcza. Goście jednak szybko odrobili straty, a w 7 minucie (po trafieniu Piotra Rutkowskiego) wyszli nawet na prowadzenie 4:3. Było to jednak chwilowe, bo wynik przez cały czas oscylował wokół remisu.

W 23 minucie, po serii bramek Leona Łazarczyka, Ryszarda Landzwojczaka i Jovana Milicevicia, kwidzynianie wypracowali sobie jednak trzybramkową przewagę nad rywalami – 10:7. Wydawało się, że podopieczni trenera Bartłomieja Jaszki pójdą wówczas za ciosem. Niestety w kolejnych 7 minutach trafili tylko raz ((Wiktor Jankowski). Po stronie gości kolejne gole zdobywali z kolei: Filip Wadowski, Tomasz Wawrzyniak, Stanisław Makowiejew i Piotr Rutkowski. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy meczu Piotrkowianin doprowadził zatem do wyrównania – 11:11. I choć swoje bramki w tej części gry zdobyli także: Wiktor Jankowski oraz Patryk Mastalerz, to pierwsze 30 minut pozostało nierozstrzygnięte.

Po przerwie kibice nadal oglądali zaciętą i wyrównaną rywalizację. I choć obie ekipy starały się wypracować przewagę nad rywalami to żadna z ekip nie potrafiła odskoczyć na więcej niż 2 bramki.  Sytuacja zmieniła się w 50 minucie, kiedy po trzech kolejnych golach gospodarzy, czerwono-czarni objęli prowadzenie 24:21. Świetna postawa Damiana Chmurskiego w bramce gości oraz twarda gra w obronie sprawiły jednak, że już 4 minuty później na tablicy świetlnej ponownie widniał remis w tym meczu – 24:24.

Mimo starań zawodników z obu drużyn do końca meczu nie udało się już wyłonić zwycięzcy. Gola zapewniającego remis i serię rzutów karnych w ostatnich sekundach zdobył Stanisław Makowiejew. Zwycięzcę meczu musiały zatem wyłonić rzuty karne, a w tym elemencie lepiej radzili sobie kwidzynianie. Przy dwóch skutecznych interwencjach Łukasza Zakrety gospodarze wygrali 4:2 i mogli cieszyć się z kolejnych ligowych punktów.

źródło: Energa MMTS Kwidzyn | fot. Mateusz Falkiewicz


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama