środa, 4 czerwca 2025 08:43
Reklama
Nowa powieść wydawnictwa Initium już 16 czerwca

Czy duch jeziora istnieje naprawdę? Dziennikarka – kobieta z przeszłością na tropie mrocznej historii

Są miejsca, o których się nie mówi. I są legendy, które nie potrzebują słów – wystarczy, że spojrzysz na taflę wody. „Duch jeziora” Mateusza Kwiatkowskiego to opowieść, która łączy mrok ludowych opowieści z brutalną prawdą o tym, co ludzie chcą przemilczeć.
Czy duch jeziora istnieje naprawdę? Dziennikarka – kobieta z przeszłością na tropie mrocznej historii

Autor: pixabay

Już 16 czerwca ukaże się debiutancka powieść kryminalna autora, który do tej pory pisał podręczniki i przemierzał Azję. Tym razem wraca do Polski – dosłownie i literacko – by zanurzyć nas w historię tak gęstą, że można się w niej utopić. Wrzosna to jezioro, które ma złą sławę i pamięć lepszą niż niejeden archiwista. Gdy z wody wyłania się ciało kobiety, miejscowi milkną. Bo to już się zdarzyło. I zakończyło się źle.

Na miejscu pojawia się Eliza Korcz – dziennikarka, pisarka i kobieta z przeszłością, która nie daje się łatwo zbyć legendą. Im głębiej drąży sprawę, tym bardziej niepokojące staje się to, co odkrywa. Czy duch jeziora istnieje naprawdę? A może ktoś bardzo chce, by wszyscy w to wierzyli?

To nie jest typowy kryminał. To opowieść o winie, pamięci i demonach – tych dawnych i tych całkiem współczesnych. Duch jeziora wciąga niespiesznie, ale nieubłaganie. I kiedy się zorientujesz, będzie już za późno, żeby zawrócić.


 

Mateusz Kwiatkowski (ur. 1991) – tłumacz języka chińskiego, wykładowca polonistyki na uniwersytecie w Chinach, pianista i podróżnik. Autor podręcznika do języka polskiego dla uczniów chińskojęzycznych. Duch jeziora to jego pierwsza powieść kryminalna, otwierająca cykl z Elizą Korcz.


 

Wyd. Initium


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama