piątek, 20 czerwca 2025 15:01
Reklama

Staruszek odnalazł się po 11 dniach - sto metrów od szpitala!

PRABUTY. Przez 11 dni policjanci i pracownicy prabuckiego szpitala szukali 91-letniego pensjonariusza przyszpitalnego zakładu opiekuńczego, który zaginął bez śladu. Znaleziono go leżącego w parku – sto metrów od szpitala.
Staruszek odnalazł się po 11 dniach - sto metrów od szpitala!
91-letni Bernard Barcz, który na stałe mieszka w Gdańsku, zaginął 14 sierpnia. Wyszedł z Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Prabutach, nie kontaktował się też z rodziną. Staruszek ma zaniki pamięci. W poniedziałek rano pracownik szpitala zauważył go leżącego na trawie w parku przy szpitalu.
- Jest osłabiony, wycieńczony, ale, jak mówią lekarze, jego ogólny stan jest dobry. Nie ma obrażeń, które mogłyby wskazywać, że uległ jakiemuś wypadkowi, czy został zaatakowany – informuje Robert Czekajski, komendant Komisariatu Policji w Prabutach. – Na razie nie rozmawialiśmy z nim, bo zajmują się nim medycy. Gdy pozwolą na przesłuchanie, na pewno zapytamy go, co działo się z nim przez 11 dni. Nie jesteśmy jednak pewni, czy będzie cokolwiek pamiętał – cierpi na chorobę Alzhemiera, zresztą i podeszły wiek robi swoje.
To niemożliwe, aby przez ten czas 91-letni człowiek leżał w parku, bez jedzenia i picia. Policja podejrzewa, że przebywał w jakimś domy, że ktoś się nim zaopiekował. Rozmowa z mężczyzną ma to wyjaśnić.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

iza 01.09.2008 14:35
jak mozna nie pilnowac w szpitalu starszej osoby

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama