Równie ważną częścią wydarzenia był festiwal gwiazd. W tym roku organizatorzy na czele z Józefem Golickim, który od lat przygotowuje koncerty pamięci Obywatela GC, przygotowali specjalny występ: zespołu „Nocny Pociąg”, który brawurowo wykonał kilka utworów przy akompaniamencie także wiolonczeli i skrzypiec. Całość miała zabarwienie bluesowe. Publiczności bardzo spodobał się występ.
Flinta z tangiem
Zagrał „Wielki Hipnotyzer” w wykonaniu zespołu Eurazja z udziałem znakomitych wokalistów, w tym głównej - Eurazji Srzednickiej. Wystąpili także Marek Piekarczyk – legendarny frontman TSA, autor wielu płyt i trener „The Voice of Poland”, obecnie koncertujący z własnymi projektami, Ewelina Flinta – wokalistka znana z hitu „Żałuję”, której nie trzeba przedstawiać, Jacek Bończyk – autor tekstów, librecista, reżyser i piosenkarz, związany z wieloma scenami teatralnymi oraz twórca kilkunastu albumów.
Nie zapomniano także o młodych wokalistkach z Tczewa: Alicja Falińskiej (gitarzystka, wokalistka) oraz Julii Kalkowskiej, byłej członkini „Junior musical” w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Obie próbują swoich sił na rynku muzyczny z niezależnymi pomysłami.
Nam szczególnie podobały się koncerty z udziałem Eweliny Flinty i Jacka Bończyka. Ewelina Flinta brawurowo w swoim stylu wykonała „Nieustanne Tango” wspólnie z Eurazją. Utwór był mocny z wykorzystaniem mocnych gitar i perkusji. Artystka wracając do mikrofony stwierdziła nawet „poszło mi wielkie oczko i teraz występuje bez rajstop”, dzięki czemu otrzymała aplauz.
Wszyscy artyści schodzący ze sceny żegnani byli biało-czarnymi flagami „Republiki”.
Czarno-białe flagi
Fanklub Republiki był także podczas tej edycji bardzo aktywny. Fani podchodzili pod samą scenę, a gdy ogłoszono możliwość głosowania na nagrodę publiczności i fanklubu Republiki, tłumnie zabrali się do głosownia. Dodajmy, że w konkursie uczestniczyło 8 zespołów (Entfloria – Odchodząc zabierz mnie”, Temat Rzeka - „Reinkarnacje”, MamaMoko - „Kombinat”, Echoteka - „Tak długo czekałem”, T. Seibert - „Nie pytaj o Polskę”, Maria Sol - „Raz na milion lat”, Lecimy na Marsa - „Śmierć na pięć”, Dominika Barabas - „Odchodząc zabierz mnie”.
Grupy grały po 2 utwory, z których pierwszy był autorskim, a drugi aranżacją piosenek Grzegorza Ciechowskiego.
- Uczestnicząc w konkursie każdy chyba liczy się z tym, że może coś wygrać, ale to jest konkurs nie wyścigi. Są różne zdania a to co się podoba publiczności czy jury jest subiektywne – stwierdził Tadeusz Seibert, zdobywca Grand Prix. - Dzisiaj udało mi się i jestem z tego powodu zaszczycony. Natomiast nigdy nie zakładam, że wygram, ale zawsze bardzo chcę być wyróżniony. Nie mam pojęcia co zadecydowało. 12 lat temu, gdy brałem udział w tym konkursie, jeszcze gdy festiwal odbywał się w tczewskim amfiteatrze, byłem totalnie młodym muzykiem. Przyjechałem z kolegami jazzmanami. To było niesamowite. Dzisiaj postawiłem na totalnie minimalistyczną wersję utworów Ciechowskiego. Ten cały anturaż pomogli mi przygotować Przemek Zalewski i Marcin. Utwór „Nie opuszczaj mnie” całkowicie odwróciliśmy, bo brzmi on w oryginale inaczej. Co zadecydowało? Myślę, że niemałe znaczenie ma doświadczenie, które nabyłem w ciągu ostatnich 12 lat. Dziś te teksty interpretuje inaczej i dużo dla mnie znaczą, a sama muzyka G. Ciechowskiego jest mi bliska. Przez ten czas poznałem ją lepiej i w ogóle muzykę. Mam kilka winyli, których namiętnie słucham. Teraz Tczew będzie mi się zawsze kojarzył z wielką radością, którą dziś przeżywam.
Miło było nam usłyszeć, że Dominika Barabas z córką Jagną otrzymały Nagrodę Fanów Republiki i Grzegorza Ciechowskiego oraz Nagrodę Prezydenta Tczewa, wręczoną przez Joannę Grabowską, wiceprezydent miasta. Był to nasz typ do nagrody publiczności. Jeszcze przed werdyktem poprosiliśmy Dominikę o wypowiedź.
- Utwór, który wykonałam najbardziej rezonował ze mną – stwierdziła. - Zaaranżowałam coś co mnie porusza, a było tak zarówno z tym tekstem, jak i muzyką. Nie chciałam rzucać się na tekst, którego nie czuję. Prowadzę trochę taki „artystyczny masochizm”, bo wracam do trudnych przeżyć, by przekazać je słuchaczowi, ale taki jest nasz zawód – musimy zanurzać się w emocję. Sam Ciechowski jest trochę takim właśnie artystą.
Zapytaliśmy o kolorowy strój sceniczny
- Lubię plusze i być widoczna na pasach i na scenie – przyznała D. Barabas. - Kiedyś się ze mnie śmiano, że jestem smutna, ale teraz staram się od tego odchodzić. I ten kolorowy styl mi odpowiada. Nie wiem czy to pasuje do tego festiwalu... Trochę się przeraziłam z córką – wszyscy byli na czarno. - Grałyśmy razem, stwierdziłam, że sama tego nie ugram, a Jagna trzykrotnie rozpoczynała szkołę muzyczną bez efektu na basie, akordeonie i perkusji, rzucając te instrumenty w kąt. Ale nie brakuje jej talentu jak widać i dalej ćwiczymy razem.
Dominika na festiwalu znalazła się po raz pierwszy, a dowiedziała się o nim, bo informacja sama jej się wyświetliła na Faceboo'ku.
Organizatorzy składają podziękowania współpracownikom z Biura Organizacyjnego, którzy są z nami od 15 lat, a niektórzy trochę krócej: Erinka (szefowa Biura Organizacyjnego), Kasia, Milena, Dominik, Paweł, Kajetan (koordynacja prób, juror), Zdzichu (prawa ręka Prezesa) , Robert (animacje).
Tekst i fot. Wawrzyniec Mocny
Nagrody XIX Ogólnopolskiego Konkursu Piosenek Grzegorza Ciechowskiego
Grand Prix (Nagroda Marszałka Województwa Pomorskiego, 10.000 zł) - Tadeusz Seibert,
I miejsce (Nagroda Prezydenta Tczewa, 5.000 zł) - Dominika Barabas, która zdobyła także uznanie publiczności i nagrodę specjalną fanów (3.000 zł),
II miejsce (Nagroda Grand Club Paris, 4.000 zł) - zespół Echoteka,
Nagroda Starosty Tczewskiego (3.000 zł) - Maria Sol,
Nagroda firmy Flex Poland (3.000 zł) - Lecimy na Marsa
Napisz komentarz
Komentarze