czwartek, 19 czerwca 2025 09:35
Reklama

Mistrz krzyżacki pił dużo mleka, czyli wyniki badań archeologicznych w katedrze

KWIDZYN. Stuprocentowej pewności nie będzie, bo w tego typ badaniach nigdy jej nie ma. Jednak wielomiesięczna praca wybitnych naukowców, badających szczątki znalezione w kwidzyńskiej katedrze, potwierdziła ich autentyczność z największym możliwym prawdopodobieństwem – to wielcy mistrzowie krzyżaccy.
Mistrz krzyżacki pił dużo mleka, czyli wyniki badań archeologicznych w katedrze
Wyniki badań ich autorzy zaprezentowali na zorganizowanej w Kwidzynie konferencji. Można było wysłuchać wykładów specjalistów od badań wieku drewna (dendrochronologia), tkanin, barwników, a także naukowców w zakresie archeologii, antropologii, biologii, genetyki, chemii, historii i piśmiennictwa.
Jak podkreślali, praca nad kwidzyńskim znaleziskiem nie była dla nich rutyną, materiał był bardzo cenny z punktu widzenia naukowego, gdyż wielu z nich miało po raz pierwszy do czynienia z tak dobrze zachowanymi szczątkami z tak dawnego okresu. Szczególnie dotyczyło to badań tkanin, które zachowały się w trumnach.
Stały się prawdziwą skarbnicą wiedzy dla dr Małgorzaty Grupy, specjalistki od konserwacji zabytków archeologicznych z UMK w Toruniu. W Polsce nie zachowały się żadne jedwabie z tamtego okresu.
- Przez 15 lat mojej pracy przebadałam 300 jedwabnych szat, ale te były najstarsze – stwierdziła M. Grupa.
Z zachowanych fragmentów ubrań wielkich mistrzów udało jej się rozróżnić aż 27 gatunków jedwabiu. Uszyte z nich szaty były w średniowieczu niewyobrażalnie drogie, za jedną szatę można było kupić wioskę. Fakt, że mieli je na sobie mężczyźni pochowani w trumnach złożonych w prezbiterium kwidzyńskiej katedry, dodatkowo potwierdza autentyczność znaleziska. Mogli je posiadać jedynie mistrzowie zakonni. Innych nie tylko nie było na to stać, ale przede wszystkim zabraniały im tego tzw. przepisy antyzbytkowe.
Mówił o tym prof. dr hab. Roman Czaja z UMK w Toruniu. Taki materiał był prawdziwym skarbem i obdarowany zwykle przekazywał go komuś w spadku. Z pochowanymi w kwidzyńskiej katedrze mężczyznami było inaczej, do trumny ich ciała złożono odziane w jedwabie. Jednak, jak podkreśliła badająca materiał dr Małgorzata Grupa, przynajmniej jeden z nieboszczyków miał na sobie jedynie przednią część stroju, fragment pleców wycięto.
-Zapewnie przekazano ten kawałek komuś w darze – zauważyła dr Grupa.
Wyniki prac wszystkich naukowców, którzy badali wydobyte przez archeologów szczątki, nie tylko nie wykluczają, że trzej mężczyźni pochowani pod podłogą prezbiterium kwidzyńskiej katedry, to wielcy mistrzowie zakonu krzyżackiego. To wielka sensacja historyczna, ponieważ to jedyne odkryte do tej pory groby zwierzchników zakonu.
Werner von Orseln, Ludolf Koenig i Henryk von Plauen zostali złożeni do grobów w Kwidzynie, ponieważ w tym czasie („najstarszy”, Werner von Orseln, zmarł w 1330 roku) mistrzów nie chowano jeszcze w Malborku, dopiero potem zbudowano tam kaplicę św. Anny, gdzie spoczywali kolejni wielcy mistrzowie. Jednak groby te nie zachowały się.
Podczas kwidzyńskiej konferencji szczególnie efektowny był pokaz szat, które stworzono na podobieństwo tych, które znaleziono w trumnach. Przeleżały tam 600 lat, więc straciły kolor, udało się go odtworzyć dzięki analizie chemicznej, czym zajął się dr Jan Rumiński z UMK. Okazało się, że były bardzo wzorzyste i kolorowe: żółte, białe, pomarańczowe, brązowe, niebieskie, seledynowe, fioletowe. Takie kolory znano w średniowieczu, lecz nazywano jej inaczej, w bardziej prosty sposób niż dziś (bez odcieni, jedynie np. żółty, niebieski, czarny itp.).
Duże znaczenie miały też badania dendrochronologiczne drewna z trumien, które uprawdopodobniły znalezisko. Wiadomo więc, że pierwszy pochówek miał miejsce po 1325 roku. Zgadza się to z datą śmierci "najstarszego" pochowanego mistrza, Wernera von Orselna, który zmarł w 1330 roku. Omówił to prof. dr hab. Tomasz Ważny z UMK.
Bardzo ciekawe były też wyniki badań antropologicznych i genetycznych, które dowiodły m.in., że jeden z mistrzów przez ponad 1o ostatnich lat życia żywił się prawie wyłącznie mlekiem. Zgadzałoby się to z życiorysem Henryka von Plauena, który po usunięciu z urzędu był więziony i mleko było prawdopodobnie jedynym jego pokarmem. Badania DNA wykazały np., że żaden z nich nie był rudowłosy, a jeden mógł mieć problemy psychiczne. To Ludolf Koenig, który załamał się po nieudanej wyprawie na Litwę, zakończonej wielką klęską wojsk. Jako dowódca bardzo to przeżył i ze względu na stan zdrowia odsunięto go od władzy.
Wszyscy naukowcy cieszą się, że ich badania potwierdzają tezę o wielkich mistrzach.
- Na 95 proc. uważam, że to ich szczątki – powiedział dr Tomasz Kozłowski, antropolog z UMK, który zajmował się tą sprawą od początku. To on wydobywał kości z krypty.
- Prawdopodobieństwo wynosi 99 proc. - stwierdził prof. Roman Czaja. - Jednak naszym największym sukcesem jest to, że dotąd nie było w Polsce badań o tak interdyscyplinarnym charakterze, w których wzięłoby udział tylu naukowców, z tak różnych dziedzin nauki.
Czy dzięki wielkim mistrzom Kwidzyn stanie się sławny i katedrę odwiedzać będą tłumy turystów? Trudno powiedzieć, potrzeba na to sporo pieniędzy i dobrej promocji. Na razie władze miasta przygotowują się do ekspozycji krypty wielkich mistrzów.

Czytaj więcej w „Kurierze Kwidzyńskim”


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

BloodBin 08.01.2009 08:30
Jest to swietna okazja dla Kwidzyna aby wykorzystac to znalezisko komercyjnie. I nie mowie tu o jarmarcznej sprzedarzy figurek krzyzakow ale szerszej akcji np z wykorzystaniem starego 'muzeum' ktore znajduje sie nad katedra. Mam nadzieje ze wladze misata nie zmarnuja tej okazji. Jedynie przydal by sie jeszcze wiekszy szum medialny -> czy ktos juz dzwonil do TVN Uwaga ?? :D

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama