wtorek, 17 czerwca 2025 00:49
Reklama

Derby dla Kwidzyna – MMTS zwycięża w Gdańsku

Emocje trzymały w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty, jednak pierwsze w tym sezonie Derby Pomorza wygrali kwidzynianie. MMTS zwyciężył w Gdańsku 26:27 i nadal pozostaje zespołem bez porażki. Zwycięską bramkę na 40 sekund przed końcem meczu zdobył nieomylny tego dnia Michał Peret.
Derby dla Kwidzyna – MMTS zwycięża w Gdańsku

Autor: Fot. materiały prasowe Energi Wybrzeża Gdańsk

O tym, że derby rządzą się swoimi prawami wiedzą niemal wszyscy interesujący się sportem. Pojedynki gdańsko-kwidzyńskie nie odstają od tej reguły i zawsze były to zacięte i emocjonujące spotkania. Nie inaczej miało być tym razem, bowiem po 2 seriach obie ekipy nie miały jeszcze na swym koncie porażki.

Nieskuteczne rzuty karne MMTS

Mecz lepiej rozpoczęli kwidzynianie, którzy po trafieniach Michała Pereta i Kamila Kriegera prowadzili 0:2. Po stronie Gdańska rozkręcał się jednak Mateusz Wróbel. Dzięki jego skuteczności gospodarze doprowadzili do wyrównania, a w 7 minucie wyszli nawet na prowadzenie 4:3. Po stronie MMTS tym razem niestety szwankowały rzuty karne, których nie wykorzystali: Kacper Adamski i Michał Potoczny. Kwidzynianie jednak solidnie pracowali w obronie i wykorzystywali każdą możliwą okazję do kontrataku. Po kolejnej skutecznej kontrze i bramce Andrzeja Kryńskiego w 12 minucie meczu kwidzynianie prowadzili 5:7.

Rzut Pereta zapewnił minimalną przewagę

Widząc niemoc swoich podopiecznych trener gdańszczan poprosił o czas.  Uwagi Marcina Lijewskiego pomogły, bo Energa Wybrzeże zaczęła grać skuteczniej i odrabiać straty. W 20 minucie po golu Wojciecha Prymlewicza było 9:9, jednak na więcej nie pozwolili kwidzynianie. Gra stała się bardziej wyrównana, choć w 24 minucie Robert Orzechowski wykorzystał błąd gospodarzy i rzucając do pustej bramki podwyższył prowadzenie MMTS do stanu 11:13. Na minutę przed końcem pierwszej połowy gospodarzom udało się jednak doprowadzić do wyrównania – 15:15. Jako ostatni przed przerwą trafił jednak Michał Peret i to goście schodzili na przerwę z minimalną przewagą.

MMTS odskoczył na 4 bramki

Druga odsłona rozpoczęła się niemal identycznie co pierwsza, od dwóch bramek MMTS. Co więcej skuteczna gra czerwono-czarnych pozwoliła gościom na wypracowanie czterobramkowej przewagi. Po 38 minutach gry i trafieniu Michała Pereta kwidzynianie prowadzili 17:21. Widząc co się dzieje trener M. Lijewski poprosił o czas dla swojej ekipy i nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wszystko zaczęło się układać. Wybrzeże zdobyło 5 bramek przy jednym trafieniu MMTS i po 49 minutach ponownie doprowadziło do remisu w tym spotkaniu – 22:22.
Jak się okazało wyrównany pojedynek trwał do końca spotkania. Na 3 minuty przed końcem bliżsi sukcesu byli gospodarze, którzy po skutecznym rzucie karnym Adriana Kondratiuka i udanej interwencji bramkarza Wybrzeża (obronił rzut karny wykonywany przez A. Nogowskiego) prowadzili 26:25 posiadając piłkę. Uważna gra w obronie gości pozwoliła jednak Kwidzynowi na przeprowadzenie skutecznej kontry, zakończonej bramką A. Nogowskiego.

Skuteczny finisz czerwono-czarnych

Co więcej chwilę później kwidzynianie powstrzymali także atak gospodarzy (Krzysztof Szczecina obronił rzut Adriana Kondratiuka) i stanęli przed szansą na zdobycie prowadzenia. Po zgranej akcji piłkę do siatki skierował Michał Peret i MMTS był bliski wygranej. Do pełni szczęścia brakowało jeszcze 40 sekund, które jednak wykorzystać chciał trener gospodarzy. Jego plan nie przyniósł jednak oczekiwanych korzyści, bowiem agresywna defensywa MMTS uniemożliwiła rywalom oddanie skutecznego rzutu na bramkę. Mimo to po syrenie kończącej mecz sędziowie przyznali gospodarzom rzut wolny. Mateusz Wróbel nie zdołał jednak umieścić piłkę w siatce i mecz wygrali kwidzynianie.

Przypomnijmy, że to trzecie zwycięstwo MMTS w tym sezonie (Stal, Chrobry, Wybrzeże). Już w najbliższą sobotę, 22 września o godz. 17.00, kwidzynianie podejmą natomiast we własnej hali ekipę Gwardii Opole.

 

Energa Wybrzeże Gdańsk - MMTS Kwidzyn 26:27 (15:16)

Wybrzeże: Chmieliński, Witkowski - Frańczak, Bednarek, Sulej, Prymlewicz 4, Papaj 1, Kondratiuk 8, Wróbel 8, Salacz 2, Adamczyk 2, Gajek 1, Rutkowski.
MMTS: Szczecina, Dudek - Orzechowski 3, Kryński 3, Krieger 2, Peret 8, Adamski 3, Szczepański 1, Rosiak, Nogowski 6, Guziewicz, Ossowski 1, Potoczny, Landzwojczak, Przytuła.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama