poniedziałek, 25 sierpnia 2025 15:08
Reklama

Za wąska furtka. Cmentarz nie dla niepełnosprawnych

KWIDZYN. Niepełnosprawny nie może dostać się na cmentarz. Mieliśmy wiele sygnałów od okolicznych mieszkańców, że wieczorami i nocą słychać stamtąd podejrzane hałasy. Nie wspomnę już o ciągłych kradzieżach cennych elementów nagrobków.
Za wąska furtka. Cmentarz nie dla niepełnosprawnych
Kazimierz Rogacki porusza się na wózku inwalidzkim. Mimo wielu udogodnień, jakie stworzono niepełnosprawnym w różnych punktach miasta, nadal są miejsca, do których nie ma swobodnego dostępu. Jednym z nich jest cmentarz komunalny, do którego wejście po godz. 15 stanowi jedynie furtka, o wiele za wąska dla jego wózka.

Niepełnosprawny nie może odwiedzić grobu bliskich
- Grób moich rodziców, który chciałbym odwiedzać jak najczęściej, znajduje się blisko bramy, wydawałoby się więc, że nie powinienem mieć problemów z dotarciem do niego. Tak jednak nie jest – mówi Kazimierz Rogacki. – Mój kłopot polega na tym, że główne wejście zamykane jest o godz. 15.00 i otwierane dopiero następnego dnia rano. Co prawda znajdująca się obok bramy furtka jest otwarta przez całą dobę, jednak jest ona zbyt wąska, by zmieścił się tam mój wózek inwalidzki (ma ona 70 cm szerokości, podobnie jak wózek), a poza wjazd utrudnia krawężnik.
Ta sytuacja praktycznie uniemożliwia panu Kazimierzowi odwiedzanie grobu rodziców. Przed godz. 15, gdy główna brama jest otwarta, wyprawa na ulicę Malborską jest dla niego zbyt ryzykowna.
- Mieszkam na ul. Kasprowicza. Przed godz. 15 w okolicy cmentarza panuje duży ruch, jeżdżą ciężarówki, jest wielu pieszych. A chodnik nie jest tam zbyt równy. Obawiam się o swoje bezpieczeństwo, bo moje schorzenie wymaga komfortu, niewskazane są żadne wstrząsy, a w takich warunkach trudno ich uniknąć – mówi.
Pan Rogacki  zgłosił ten problem zarządcy cmentarza, który obiecał zająć się sprawą.
- Widziałem jakiś czas temu, że ktoś mierzył furtkę, miałem więc nadzieję, że coś ruszy się w tym kierunku. Efektów jednak nie widać. Nie wiem, czy zapomniano o mnie, czy są jakieś plany? Nikt mi nic nie powiedział – Kazimierz Rogacki, za pośrednictwem swojego sąsiada, zwrócił się o pomoc do redakcji "Kuriera".
Czy uda się rozwiązać jego problem? Zapytaliśmy o to Jana Peckę, dyrektora Zakładu ds. Infrastruktury Miejskiej, który administruje cmentarzem.
- Pracownik zgłosił mi ten problem. Zapewniam, że nie zapomniałem i w ciągu trzech najbliższych tygodni sprawa zostanie załatwiona – powiedział nam. – Planujemy przesunąć przęsło bramy i wmurować je w taki sposób, aby poszerzyć furtkę. Powstanie też mały podjazd na chodniku.
Jan Pecka wyjaśnił nam też, dlaczego główna brama jest zamykana na klucz już o godz. 15.00.
- Notorycznie zdarzało się, że na cmentarz wjeżdżano samochodami, niektórzy odwiedzający w ten sposób ułatwiali sobie dotarcie do grobów bliskich i zachowywali się tam, jak na ulicy. To niedopuszczalne. Mieliśmy wiele sygnałów od okolicznych mieszkańców, że wieczorami i nocą słychać stamtąd podejrzane hałasy. Nie wspomnę już o ciągłych kradzieżach cennych elementów nagrobków. Zamykanie bramy ograniczyło takie zachowania. Oczywiście pana Rogackiego to nie dotyczy. Mam nadzieję, że po przebudowie bramy będzie mógł on bez problemu dotrzeć na grób swoich bliskich – powiedział J. Pecka.




Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Trzeciak Jerzy 16.08.2009 09:40
Ma Pan Kazimierz szczęście, że może wjechać bramą. Od trzech lat nie mam całkowicie dostępu do grobów moich bliskich bo przed bramą i furtką cmentarza parafialnego zbudowano tylko schody z kostki brukowej bez żadnego podjazdu dla wózków.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama