sobota, 23 sierpnia 2025 08:47
Reklama

MMTS ponownie przegrywa

KWIDZYN. MMTS Kwidzyn przegrał z Azotami Puławy w meczu 2 kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn. Kwidzynianie ulegli rywalom 22:24 i jest to już druga porażka czerwono-czarnych w tym sezonie. Trener Krzysztof Kotwicki na pewno nie tak wyobrażał sobie swój debiut na stanowisku pierwszego trenera brązowych medalistów Mistrzostw Polski.
MMTS ponownie przegrywa
Mecz rozpoczął się od dwubramkowej przewagi gości, którzy po trafieniach Artura Witkowskiego i Mateusza Kusa prowadzili 0:2. Odpowiedzią ze strony MMTS był jedynie rzut karny skutecznie wykonany przez Mateusza Serokę. Gdy po chwili Sebastiana Suchowicza pokonał Piotr Masłowski, a gospodarze ponownie odpowiedzieli rzutem karnym, sytuacja na boisku zaczęła robić się niezbyt ciekawa.

Dwa razy po 5
W 6 minucie Patryk Rombel zdobył jednak pierwszą bramkę z gry i otworzył okres dominacji kwidzyńskiego zespołu. Po bramkach Seroki, Kamila Kriegera i Michała Pereta, kwidzynianie wyszli na prowadzenie 6:3.
Niestety okres dobrej gry był tylko chwilowy i odpowiedzią na 5 kolejnych bramek strzelonych przez MMTS było 5 trafień zespołu z Puław. W 22 minucie gry goście ponownie wyszli zatem na dwubramkową przewagę w tym meczu – 6:8.

Jedna bramka przewagi
Ponownie zmusiło to czerwono-czarnych do uważniejszej gry i po trafieniach Rombla, Michała Adamuszka i Seroki z karnego, kwidzynianie ponownie odrobili straty  i wyszli na skromne prowadzenie – 9:8. Goście bardzo szybko odpowiedzieli jednak trafieniem Michała Szyby i w meczu mieliśmy remis 9:9. Mimo wyrównanej gry już do końca pierwszej połowy, to goście schodzili na przerwę w lepszych humorach. Po skutecznych akcjach bramki Kusa i Krzysztofa Tylutkiego dały bowiem prowadzenie Azotów 11:12.
Dobry początek MMTS
Po przerwie udanie rozpoczęli kwidzynianie,którzy po trzech bramkach z rzędu wyszli na prowadzenie 14:12. Sytuacja ta utrzymywała się jeszcze do 35 minuty i stanu 15:13. Później nastąpił jednak okres dominacji Puław, którzy zdobyli pięć bramek z rzędu, odskakując tym samym kwidzynianom na 3 bramki – 15:18.
Jak się później okazało, był to kluczowy moment tego meczu, bowiem już do końca kwidzynianom nie udało się odrobić strat. Indywidualnie próbowali szarpać Kamil Sadowski oraz Kamil Krieger, ale niestety było to za mało na zwycięstwo w tym spotkaniu. Kwidzynianie nie potrafili przebić się przez dobrze funkcjonującą obronę Puław oraz Macieja Stęczniewskiego w bramce.

Finał jednak dla Puław
Pod koniec meczu MMTS zdołał jednak zdobyć trzy bramki z rzędu i w ostatnich sekundach do rywala tracił już tylko 1 bramkę – 22:23. Kwidzynianie mieli więc szanse przynajmniej na remis. Nic jednak z tego nie wyszło, sprawę ostatecznie rozwiązała 24 bramka dla Puław zdobyta przez Krzysztofa Łyżwę.
Przed meczem Michał Peret zapowiadał, że inny wynik niż zwycięstwo MMTS trzeba będzie rozpatrywać w kategoriach sensacji. Kwidzyńscy kibice byli zatem świadkiem sensacyjnej porażki w meczu we własnej hali, na inaugurację nowego sezonu.

Więcej w „Kurierze Kwidzyńskim”, który wraz z „Dziennikiem Pomorza”, ukazuje się na terenie powiatu kwidzyńskiego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama