poniedziałek, 16 czerwca 2025 05:58
Reklama

Uważajmy na dzikie zwierzęta na drodze. Policja apeluj o rozwagę podczas jazy!

W okolicznych lasach często możemy spotkać zwierzynę leśną, która podczas migracji przebiega przez jezdnię. Spłoszone zwierzę nie zatrzyma się przed nadjeżdżającym pojazdem. Dlatego zachowajmy szczególną ostrożność na drogach poza obszarem zabudowanym.
Uważajmy na dzikie zwierzęta na drodze. Policja apeluj o rozwagę podczas jazy!

Autor: Policja mazowiecka

Funkcjonariusze APELUJĄ o ostrożność i o ograniczenie prędkości jazdy zwłaszcza w rejonach lasów, a także pól, gdzie niebezpieczeństwo nagłego pojawienia się dzikich zwierząt na drodze jest bardzo duże.

Policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności w rejonach leśnych oraz wiejskich. Drogi zlokalizowane w rejonie pól i lasów utrudniają dzikim zwierzętom bezpieczne przejście.

Dochodzi do potrąceń, które nierzadko kończą się tragicznie także dla ludzi. Dziką zwierzynę możemy spotkać na drodze o każdej porze dnia i nocy. Wystraszone i spłoszone zwierzę potrafi nagle wbiec na jezdnię wprost pod samochód lub nawet go staranować. Dlatego zachowajmy ostrożność i bezpieczną prędkość, aby w przypadku pojawienia się na drodze dziko żyjącego zwierzęcia, móc w odpowiedniej chwili zahamować i uniknąć kolizji bądź wypadku. Zachowajmy szczególną ostrożność, aby bezpiecznie dojechać do celu.


 

Przypominamy!


 

Kierowca, który potrąci zwierzę, zgodnie z art. 25 ustawy o ochronie zwierząt, jest obowiązany, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb, o których mowa w art. 33 ust. 3.


 

Co robić jeśli do takiego zdarzenia dojdzie?

· zabezpieczyć miejsce zdarzenia, zjechać na pobocze i wystawić trójkąt ostrzegawczy,

· jeśli są osoby ranne, powinniśmy niezwłocznie udzielić im pomocy,

· każdorazowo, o miejscu i okolicznościach zdarzenia należy zawiadomić służby, korzystając z numerów alarmowych – nawet jeśli szkody materialne są niewielkie i nie ma rannych; policjanci sporządzą dokumentację ze zdarzenia potrzebną ubezpieczycielowi i powiadomią osoby odpowiedzialne za zabranie zwierzęcia z drogi,

· nie można samemu przemieszczać, usuwać z jezdni potrąconego lub martwego zwierzęcia ani nawet go dotykać – może mieć wściekliznę lub nagle zaatakować.


 

Pamiętajmy!

· Na drodze najważniejsze jest skupienie i rozwaga kierowcy. Prędkość dostosowujemy nie tylko do warunków atmosferycznych, ale przede wszystkim do warunków panujących na drodze.

· Znak drogowy A-18b, nie tylko ostrzega kierowcę o możliwości napotkania na drodze dzikich zwierząt, ale także nakłada na niego obowiązek jazdy z zachowaniem szczególnej ostrożności. Kierowca w każdej chwili musi być gotowy do awaryjnego hamowania.


 

KPP Sztum/Fot. Mazowiecka policja



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama