wtorek, 17 czerwca 2025 03:47
Reklama

Barbara Wilk-Malinowska została odznaczona orderem Świętego Stanisława III klasy

Wieloletniej kustosz Działu Sztuki w kwidzyńskim Muzeum Zamkowym oraz radnej Kwidzyna w latach 1994-2014 order przyznała Wielka Narodowa Kapituła Orderu Św. Stanisława w Polsce.
  • Źródło: Justyna Tarka
Barbara Wilk-Malinowska została odznaczona orderem Świętego Stanisława III klasy

Źródło: Justyna Tarka

Order został ustanowiony przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego w 1765 roku i zajmował wtedy drugie miejsce w hierarchii orderów Rzeczypospolitej Obojga Narodów po Orderze Orla Białego. Nadawanie orderu wznowiono w Trzeciej Rzeczypospolitej jako odznaczenia niepaństwowe. Przyznaje go od 2005 roku Wielka Narodowa Kapituła Orderu Św. Stanisława w Polsce, której obecnie Wielkim Mistrzem jest prof. dr hab. Mirosław Nader. 

Uroczysta ceremonia wręczenia orderu odbywa się w warszawskim kościele Św. Krzyża w imieniny Stanisława. Wiąże się to z upamiętnieniem biskupa krakowskiego Stanisława ze Szczepanowa, żyjącego w latach 1030 - 1079, który został kanonizowany przez papieża Innocentego IV w 1253 roku. W 1963 został ustanowiony patronem Polski przez papieża Jana XXIII. 

Urodzona w Suszu Barbara Wilk-Malinowska jest absolwentką zabytkoznawstwa i konserwatorstwa na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Nauczycielka i pracowniczka domu kultury w latach 1970-1975. Wieloletnia adiunkt, starszy adiunkt i kustosz Działu Sztuki w kwidzyńskim Muzeum Zamkowym w latach 1975-2008. Przygotowała i wykonała ponad 100 wystaw tematycznych, w tym „Jadwiga Budzisz - Bujnowska - życie i twórczość”, „Koń w malarstwie polskim ze zbiorów polskich muzeów”, „Kantor-życie i twórczość” oraz „Dziadek do orzechów”, za którą w Ogólnopolskim Konkursie na "Najciekawsze wydarzenie 1994 roku" otrzymała nagrodę Ministra Kultury i Sztuki. Wystawa była prezentowana w dziewięciu miastach Polski, a także we Francji i w Austrii. Jako artysta-plastyk zaprojektowała i wykonała dziesiątki rzeźb i tablic pamiątkowych. Jest autorką katalogów wystaw oraz artykułów i wydawnictw, w tym współautorką Przewodnika po Kwidzynie. Była wieloletnią recenzentką Ogólnopolskiego i Międzynarodowego Przeglądu Sztuki Więziennej. Przez pięć kadencji była radną Kwidzyna (1994-2014). Barbara Wilk-Malinowska działa w Związku Nauczycielstwa Polskiego i Towarzystwie Miłośników Ziemi Kwidzyńskiej. Posiada między innymi Srebrny Krzyż Zasługi, odznaki Zasłużony Działacz Kultury, Zasłużony Działacz Związkowy Kultury i Sztuki. Jest laureatką nagrody Burmistrza Miasta Kwidzyna – Człowiek Kultury oraz Honorowych Nagród Przewodniczącego Rady Miasta i Starosty Kwidzyńskiego. (zdjęcie: archiwum TMZK)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama