sobota, 2 sierpnia 2025 03:48
Reklama
Reklama

Niedzielne spotkanie zakończone ZWYCIĘSTWEM dla USAR Kwidzyn

Dzięki temu zwycięstwu USAR Kwidzyn melduje się ponownie na 3 miejscu w tabeli. Choć rywale, którzy są w tabeli wyżej mają przewagę kilku punktów, podopieczni Trenera Borynia na pewno powalczą do ostatniej kolejki by poprawić swoją pozycję.
Niedzielne spotkanie zakończone ZWYCIĘSTWEM dla USAR Kwidzyn

Autor: Fot. Grzegorz Drosiński

Pierwsze trafienie padło łupem olsztynian, a dokładnie Krystiana Strączka. USAR odpowiedział trafieniem Szymona Ludwiczaka. Oba zespoły miały początkowo problemy ze skutecznością, a bramkarze odbijali piłki nawet w trudnych sytuacjach. Lepiej w tym zakresie prezentował się ponownie Oliwier Chruściel, którego interwencje w obronie, na bramki w ataku przełożyli między innymi Bartosz Janiszewski i Łukasz Cieślak i po 10 minutach meczu mieliśmy wynik 5-3 dla USARu. Kolejny bardzo udany fragment gry przyszedł w przedziale 16-19 minuty, kiedy to rzuciliśmy 5 bramek z rzędu i wyszliśmy na prowadzenie 11-5. Taki wynik zwiastował spokojny przebieg dalszej części spotkania, trener Boryń mógł pozwolić sobie na rotację składu. Swoje pierwsze trafienia w naszych barwach zanotował Filip Jarosz, który tak się później rozochocił, że rzucił ich najwięcej w drużynie. Goście jednak nie odpuszczali i krok po kroku odrabiali straty by na przerwę schodzić z wynikiem 16-13 dla USARu.

Bardzo dobrze w drugą połowę weszli zawodnicy KS Szczypiorniak Olsztyn. Błędy w decyzyjności w ataku podopiecznych Borynia, goście zamienili w szybkie ataki i dość łatwe bramki. Dość powiedzieć, ze w 35 minucie mieliśmy już remis 17-17 i ponowne otwarcie spotkania. Udało się jednak poprawić grę w ataku, grając przez chwilę bramka za bramkę, aż do 49 minuty, gdy na tablicy widniał wynik 23-22 dla kwidzynian. Wówczas trener gości postanowił przejść na grę siedmioma zawodnikami w ataku, wycofując w tej sytuacji bramkarza, co konsekwentnie wykorzystywali kwidzyńscy szczypiorniści. Kolejnych kilka minut meczu można określić konkursem rzutów przez całe boisko, na czym skorzystał również Oliwier Chruściel bijąc zdecydowanie swój rekord życiowy w liczbie zdobytych bramek w jednym meczu. Najpierw dwukrotnie rzucił przez całe boisko, a także ponownie podszedł do rzutu karnego. Tym razem była to ostatnia akcja meczu, już po syrenie kończącej spotkanie, kiedy to stanął oko w oko z bramkarzem Szczypiorniaka i rzucił swoją trzecią bramkę w meczu. Skuteczność w rzutach do bramki rywali i strzeżeniu swojej własnej sprawiła, że gdyby po meczu przyznawane były nagrody MVP, to Oliwier zdecydowanie by ją zgarnął.

Niedzielny mecz zakończył się wynikiem USAR Kwidzyn 32 - 25 KS Szczypiorniak Olsztyn. Dzięki temu zwycięstwu USAR Kwidzyn melduje się ponownie na 3 miejscu w tabeli. Gratulujemy !!!

Marcin Grzona USAR Kwidzyn


 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama