poniedziałek, 16 czerwca 2025 12:29
Reklama

Dawni absolwenci roczników 1973 i 1974 spotkali się 50 lat po maturze!

Absolwenci dawnego Państwowego Technikum Mechanizacji Rolnictwa w Kwidzynie, obecnie Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego, spotkali się z okazji 50. rocznicy zdania egzaminu dojrzałości. Spotkanie maturzystów z roczników 1973 i 1974 odbyło się w auli dawnego internatu „koni”, bo tak nazywano wówczas szkołę.
Dawni absolwenci roczników 1973 i 1974 spotkali się 50 lat po maturze!

Autor: fot. Krzysztof Adamczyk

Absolwentów oraz dawnych nauczycieli i dyrekcję szkoły powitał Dariusz Wichowski, dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego. Na spotkanie przybyli między innymi Józef Szmuc dawny dyrektor szkoły, Bogusław Gajdamowicz, nauczyciel i wychowawca oraz Małgorzata Zatorska, córka wychowawcy maturzystów, nieżyjącego prof. Stefana Regulskiego, która napisała książkę o swoim ojcu. Minutą ciszy uczestnicy uczcili wszystkich pracowników szkoły oraz maturzystów, którzy odeszli. Podczas uroczystości wręczono okolicznościowe statuetki Dariuszowi Wichowskiemu, obecnemu dyrektorowi szkoły, Józefowi Szmucowi, dawnemu dyrektorowi placówki praz wychowawcy maturzystów Bogusławowi Gajdamowiczowi. Nieżyjącemu prof. Stefanowi Regulskiemu przed spotkaniem oddano hołd, umieszczając na jego grobie specjalną tabliczkę. 

Podczas spotkania w auli panowała koleżeńska atmosfera wzruszeń i wspomnień. Z sentymentem oglądaliśmy poczet dyrektorów, puchary i inne pamiątki z lat szkolnych. Andrzej Mazur i Włodzimierz Miszczak, gospodarze klas maturalnych rocznika 1973 oraz Michał Bryłka, gospodarz klasy z rocznika 1974, odsłonili tablicę pamiątkową i złożyli kwiaty pod pomnikiem Mikołaja Kopernika, jedynym w Kwidzynie, znajdującym się przy wejściu do holu dawnego internatu. Po fotce grupowej, na tle dawnego internatu, uczestnicy spotkania udali się do murów „starej budy”, gdzie z sentymentem powróciły różne miłe, ciekawe i zabawne wspomnienia profesorów i maturzystów. Wizytę na ul. Staszica zakończyliśmy wspólnym zdjęciem na tle byłej szkoły - mówi Zbigniew Zalewski, absolwent i współorganizator spotkania. Absolwenci Państwowego Technikum Mechanizacji Rolnictwa spotkali się też podczas uroczystego bankietu, podczas którego wspinali szkolne lata. 

Mnóstwo wspomnień, wzruszeń i sentymentu dostarczyła komputerowa prezentacja przygotowana przez Krzysztofa Adamczyka, maturzystę rocznika 1973. Skrupulatnie zgromadzone zdjęcia z czasów szkolnych sprzed 50. i więcej lat można było obejrzeć w pomieszczeniu sąsiadującym z salą biesiadną. Spotkanie trwało prawie do świtu. W pamięci pozostały same wspaniałe wspomnienia. Życzymy wszystkim, aby takich spotkań było więcej – podsumował - Zbigniew Zalewski. 

(jk) 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama