poniedziałek, 16 czerwca 2025 21:56
Reklama

Średniowieczne tortury na ofiarach. Przy ciałach odnajdywany jest motyl... ZAPOWIEDŹ debiutu CZARNY MOTYL Mai Opiłki

Nakładem wydawnictwa Initium do księgarń trafiła nowa powieść Wydawnictwa Initium „Czarny żałobnik” Mai Opiłki – kryminał, który przenosi czytelnika do mrocznego labiryntu pełnego ludzkich relacji, w którym zemsta przeplata się z niewiernością tworząc intrygującą układankę czekającą na śmiałka, który zdoła ją rozwikłać.
Średniowieczne tortury na ofiarach. Przy ciałach odnajdywany jest motyl... ZAPOWIEDŹ debiutu CZARNY MOTYL Mai Opiłki

Autor: Initium/Facebook Maja Opiłka


Skąpana w blasku słońca Warszawa zaczyna tonąć w mroku czarnego żałobnika… Komisarz Adam Kruger i prokurator Alicja Ostrowska stają w szranki z wyjątkowo brutalnym sprawcą. Sprawcą, który upodobał sobie odbieranie życia ofiarom, wykorzystując średniowieczne metody tortur. Morderca wydaje się sterować dochodzeniem, kreując własną grę. Porzuca zwłoki na placach zabaw, a przy ciałach zostawia znak, swój podpis – czarnego motyla rusałkę żałobnik. Z przeszłości ofiar wylewa się niewierność oraz zazdrość. A każde z nich łączy postać terapeutki specjalizującej się w terapii małżeństw. Misternie skonstruowana intryga, błędne koło wzajemnych relacji, bezpodstawne podejrzenia i błędy oceny.

Czy Kruger i Ostrowska, których doganiają demony własnej przeszłości, zdołają odstawić na bok wzajemne niesnaski, by rozwikłać tę skomplikowaną rozgrywkę, zanim kolejna ofiara stanie się pionkiem na tej krwawej szachownicy?


 

Zanurz się w mrocznym labiryncie ludzkich relacji, gdzie zemsta przeplata się z niewiernością, tworząc intrygującą układankę.


Na nową powieść Wydawnictwa Initium, obiecującej debiutantki Mai Opiłki posypał się deszcza pozytywnych recenzji.

- Wydawca zapowiada wielopoziomową rozgrywkę! Rozwikłanie jednej zagadki prowadzi do kolejnych budzących lęk pytań. Czy śledczym uda się rozplątać tę misterną sieć? Książka polecana jest wielbicielom mrocznych klimatów i zawiłych relacji międzyludzkich. Bardzo udany debiut! - ocenił Katarzyna Puzyńska, Autorka serii kryminałów o fikcyjnej wsi Lipowo, położonej niedaleko Brodnicy.


„Maja Opiłka zastosowała w „Czarnym żałobniku” zasadę Alfreda Hitchcocka: historia powinna zaczynać się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie ma rosnąć. Co za wciągająca książka, nie mogłam przestać czytać do białego rana!” - Marta Guzowska (autorka powieści, archeolog).


Niezwykle udany debiut! Maja Opiłka wodzi czytelnika za nos i sprytnie myli tropy, aby na koniec zaserwować zaskakujący finał. Ta książka to prawdziwa uczta kryminalna - zdaniem Kingi Wójcik, twórczyni cyklu „Komisarz Lena Rudnicka”


Książka wciąga od pierwszych stron rozpoczynając się straszną sceną torturowanej młodej kobiety. Dalej, jak u Hitchcocka – napięcie tylko rośnie.

Doskonale skonstruowana fabuła, charakterni bohaterowie, wartka akcja, jest tu wszystko co powinien mieć rasowy kryminał. Świetny debiut! Czekam na kolejne części -Magda Stachula

Jeden z najlepszych polskich debiutów kryminalnych, jakie pamiętam. Przemyślana intryga, mocna akcja, znajomość ludzkiej psychiki – także tej skrzywionej – oraz pomysłowa gra symbolami. Noc przez nią zarwałam, wam też się spodoba - Anna Klejzerowicz (polska pisarka, publicystka i fotograf).

Maja Opiłka niczym buldożer wchodzi na kryminalną scenę. Jej debiutancka powieść jest mocna, charakterna, a czytelnik wodzony za nos wpada w gęsto zastawione przez nią pułapki. Zasłużone gratulacje - stwierdziła Agnieszka Peszek, autorka zarówno książek sportowych, ale też kryminałów.


MAJA OPIŁKA – pracowniczka Prokuratury Okręgowej i miłośniczka tenisa. Wolny czas poświęca na zgłębianie tajemnic kryminalistyki, ciekawostek świata medycyny sądowej i literatury. Zainteresowanie prawem oraz rosnące stosy przeczytanych kryminałów i thrillerów utwierdziły ją w przekonaniu, że nadszedł czas, aby dzielić się własnymi historiami.

 

Opr. (tomm)/Wyd. Initium



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama