poniedziałek, 16 czerwca 2025 14:51
Reklama

Kryminał DIABLAK. Starożytne słowiańskie bóstwa, legendy i polski Indiana Jones w Beskidach

Od 20 lipca na księgarskich półkach możemy znaleźć kryminał „Diablak” Grzegorza Mirosława będący opowieścią o zaginionej dziewczynie, morderczych rytuałach i starożytnych bóstwach, rozgrywającą się w malowniczych okolicznościach Beskidu Żywieckiego. Gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę pozycje. Z okazji premiery „Diablaka” przygotowaliśmy dla naszych czytelników konkurs. (Informacja pod artykułem).
Kryminał DIABLAK. Starożytne słowiańskie bóstwa, legendy i polski Indiana Jones w Beskidach

Autor: Materiały promocyjne

DIABLAK” – GRZEGORZ MIROSŁAW


Zuzanna Szczerbska, młoda miłośniczka turystyki górskiej i tegoroczna maturzystka, znika w tajemniczych okolicznościach podczas pobytu w Beskidzie Żywieckim. Jej przyjaciółka Kaśka natychmiast zwraca się o pomoc do wuja dziewczyny, Talara – byłego wojskowego, który mimo własnych traum natychmiast rozpoczyna desperackie poszukiwania chrześnicy.


Tymczasem w Babiogórskim Parku Narodowym giną młode kobiety. Komisarz Malejko, oddelegowany do sprawy z Makowa Podhalańskiego, odkrywa, że te pozorne wypadki to w rzeczywistości rytualne morderstwa ku czci starosłowiańskiego bóstwa Welesa. Zaginiona Zuza jest kluczem do rozwiązania zagadki. Rozpoczyna się wyścig z czasem – wielki rytuał ma się odbyć w Noc Kupały w starożytnej świątyni ukrytej we wnętrzu Diablaka.

Kto stoi za tajemniczymi morderstwami i co łączy ofiary rytuałów? Jakie tajemnice skrywa Babia Góra? Czy starosłowiańskie legendy ożyją na nowo?


Grzegorz Mirosław wciąga czytelnika w opowieść o zaginionej dziewczynie, morderczych rytuałach i starożytnych bóstwach, rozgrywającą się w malowniczych okolicznościach Beskidu Żywieckiego. Odkryj magiczne miejsca, od wodospadu przy Mosornym Potoku po Oravsky Hrad, i zanurz się w fascynującym świecie mitologii słowiańskiej oraz lokalnych legend.

 


- Indiana Jones w polskich warunkach Beskidu Żywieckiego i Babiogórksiego Parku Narodowego. Starosłowiańska sekta, wojskowi po misjach, rytualne morderstwa... i miłość. Polecam tym, którzy lubią, gdy brakuje im tchu przy lekturze – zachęca Agnieszka Lis, polska pisarka, pianistka i dziennikarka.


 

Wyd. Initium

*Zapowiedź książki


 


 

UWAGA KONKURS!!

Jeśli lubisz kryminały i thrillery ten konkurs jest dla Ciebie. Wystarczy, że odpowiesz na jedno pytanie opisowe i napiszesz na adres [email protected] A OTRZYMASZ JEDEN EGEMPLARZ KSIĄŻEK WYDAWNICTWA INITIUM.

Zadanie brzmi: Napisz w kilku zdaniach dlaczego lubisz thrillery i kryminały. Czy podoba Ci się umieszczenie akcji powieści w lokalnych klimatach? Gdzie osadził/abyś akcję książki, którą chciałbyś/chciałabyś przeczytać?

**Na odpowiedzi czekamy do 16 sierpnia do godz. 14.30. 

 


 


 

 


 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama