wtorek, 17 czerwca 2025 22:40
Reklama

MMTS rozbity w Kielcach

Mistrz Polski nie pozostawił kwidzynianom żadnych złudzeń i dość pewnie pokonał MMTS 36:27. Kwidzynianie zdołali nawiązać równorzędną walkę jedynie przez początkowy kwadrans, a później grę prowadzili już gospodarze z Kielc. Przegrana z Vive jest już czwartą porażką z rzędu kwidzyńskiego zespołu
MMTS rozbity w Kielcach

Początek meczu w kieleckiej Hali Legionów to dość wyrównane spotkanie, a wynik oscylował wokół remisu. Jako pierwszy do siatki trafił Musa, a skutecznym rzutem odpowiedział mu Maciej Mroczkowski. Następnie Paweł Kiepulski skapitulował po rzucie Chrapkowskiego, a w rewanżu bramkarza Kielc pokonał Przemysław Zadura.

Rywale odskakują od MMTS

Wymiana bramka za bramkę trwała do 14 minuty meczu i stanu 9:9. Wówczas to w zespole gospodarzy na boisku pojawili się nowi gracze, a wynik zaczął czerwono-czarnym uciekać. Po trafieniu Reichmanna i Lijewskiego Vive odskoczyło kwidzynianom na 2 bramki – 11:9. Choć chwilę później Nogowski skutecznie wykończył kontrę MTMS i czerwono-czarni zbliżyli się do rywali na 1 bramkę, to kolejne trafienie Cupicia sprawiło, że gospodarze wrócili do dwubramkowej przewagi w tym spotkaniu – 12:10. W jednej z kolejnych akcji 2 minuty kary otrzymał Nogowski i kwidzynianie zmuszeni byli do gry w osłabieniu. Wykorzystali to kielczanie, którzy po rzutach Lijewskiego i Jachlewskiego powiększyli swoją przewagę do 4 bramek – 14:10.

Do przerwy 6 bramek straty

W 22 minucie Zadura soczystym rzutem zdobył 11 bramkę dla MMTS, a trener Krzysztof Kotwicki poprosił o przerwę. Po wznowieniu niestety lepiej radzili sobie gospodarze, którzy po rzutach Jureckiego i Jachlewskiego powiększyli przewagę do 5 bramek – 16:11.

Przewaga 4-5 bramek Kielc utrzymywała się prawie do końca pierwszej połowy. W 29 minucie po rzutach Lijewskiego i Jureckiego gospodarze powiększyli przewagę do 7 bramek – 20:13. Przed końcem pierwszej połowy do siatki trafili także Zadura oraz Cupić i do szatni zawodnicy zeszli przy stanie 20:14 dla gospodarzy.

Pewna gra Vive

Druga połowa meczu rozpoczęła się od udanych interwencji Bartosza Dudka, jednak gospodarze szybko znaleźli sposób na kwidzyńskiego bramkarza. Różnica 7-8 bramek utrzymywała się jednak dość długo. Na 8 minut przed końcem meczu, po skutecznym rzucie karnym wykonanym przez Cupicia, kielczanie powiększyli swoją przewagę do 10 bramek – 31:21, a chwilę później Jachlewski zdobył 32 bramkę dla swojego zespołu.

Na 2 minuty przed końcem meczu Vive prowadziło we własnej hali 35:25. Wówczas skutecznymi rzutami popisali się Klinger i Zadura, co pozwoliło zmniejszyć przewagę rywali do 8 bramek. Wynik meczu skutecznym rzutem ustalił jednak Jurecki, który trafił do kwidzyńskiej siatki równo z syreną kończącą to spotkanie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama