środa, 18 czerwca 2025 18:26
Reklama

Czerwono-czarni ogrywają Śląsk

Szczypiorniści MMTS Kwidzyn pokonali Śląsk Wrocław 32:27. O zwycięstwie po raz kolejny zadecydowała druga połowa spotkania, w której gospodarze prezentowali się zdecydowanie lepiej niż przed przerwą. Najpierw odskoczyli rywalom na 5 bramek (19:14), a gdy wrocławianie doprowadzili do remisu, po raz kolejny odskoczyli rywalom na 5 (25:20), a chwilę później nawet 7 bramek (30:23). Znakomite zawody w kwidzyńskim zespole rozegrali tego dnia Maciej Pilitowski, Adrian Nogowski oraz Maciej Mroczkowski.    
Czerwono-czarni ogrywają Śląsk

Spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęli gracze Śląska, którzy po 3 minutach gry prowadzili w Kwidzynie 1:3. Skuteczne rzuty Macieja Mroczkowskiego i Michała Pereta pozwoliły jednak kwidzynianom na szybkie doprowadzenie do remisu. Goście jednak, za sprawą Łukasza Białaszka i Arkadiusza Miszki, odskoczyli czerwono-czarnym jednak po raz kolejny, a gospodarze ponownie musieli gonić uciekających rywali.

Zryw kwidzyńskiego zespołu

Tak wyglądała niemal cała pierwsza połowa tego spotkania, a podopiecznym trenera Krzysztofa Kotwickiego udawało się maksymalnie doprowadzać do remisu. Do szatni zespoły zeszły przy stanie 13:13 i wydawało się, że tak będzie wyglądać też druga odsłona tego spotkania.

Po raz kolejny okazało się jednak, że dla kwidzynian kluczowe są pierwsze minut drugiej połowy. Tuż po wznowieniu gracze MMTS zdominowali bowiem plac gry, zdobywając aż 6 bramek przy zaledwie jednym trafieniu gości. W efekcie po 38 minutach MMTS prowadził ze Śląskiem 19:14. Niestety tak jak szybko udało się wypracować przewagę, tak szybko gospodarze ją stracili. Pięć kolejnych trafień wrocławian ponownie dało remis 19:19 czyli powrót do znanego już scenariusza.

Skuteczna gra Nogowiskiego oraz Pilitowskiego

Skuteczne rzuty Macieja Pilitowskiego i Adriana Nogowskiego pozwoliły jednak kwidzynianom na uzyskanie skromnej dwubramkowej przewagi – 21:19. Gdy po bramce Zorana Radojevicia kwidzynianie dorzucili cztery kolejne trafienia przewaga MMTS była już znacząca – 25:20. Na 5 minut przed końcem meczu kwidzynianie prowadzili już ze Śląskiem różnicą 7 bramek – 30:23 i zwycięstwo gospodarzy wydawało się niezagrożone. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 32:20, który w ostatniej minucie ustalił skutecznym trafieniem Radojević.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama