środa, 25 czerwca 2025 10:49
Reklama
Reklama

Udany rewanż Pogoni

Na pewno nie tak wszyscy wyobrażali sobie wznowienie rozgrywek PGNiG Superligi Mężczyzn. Po zimowej przerwie czerwono-czarni przegrali bowiem w Szczecinie aż 27:20. Fatalne okazały się przede wszystkim pierwsze minuty pierwszej i drugiej połowy, w których kwidzynianie razili nieskutecznością. Tym samym Pogoń skutecznie zrewanżowała się czerwono-czarnym za porażkę odniesioną w pierwszej rundzie.
Udany rewanż Pogoni

Początek meczu to fatalna postawa kwidzynian, którzy zostali zdominowani przez gospodarzy. Gracze Pogoni rzucili bowiem 5 bramek z rzędu, nie pozwalając równocześnie kwidzynianom na oddanie celnego rzutu na swoją bramkę. W efekcie pierwsze trafienie dla MMTS miało miejsce dopiero w 9 minucie, po skutecznym rzucie Przemysława Zadury!

Kwidzynianie wyszli na prowadzenie

Na szczęście bramka ta spowodowała, że kwidzynianie przełamali się i zaczęli gromadzić kolejne bramki, aby w 15 minucie tracić już do rywali zaledwie jedną bramkę – 6:5. Szczecinianie co prawda odpowiedzieli trafieniami Mateusza Zaremby i skutecznym rzutem karnym Kiryła Kniaziewa, ale kolejne bramki ponownie zdobywali czerwono-czarni. W efekcie po rzutach Macieja Pilitowskiego, Michała Pereta oraz Adriana Nogowskiego, w 23 minucie gry MMTS wyszedł na pierwsze prowadzenie w tym spotkaniu - 8:9.

Niestety było to zarazem ostatnie trafienie kwidzynian w tej części meczu. Przez ostatnie 6 minut gry punktowali już bowiem wyłącznie miejscowi, a rzucone 4 bramki pozwoliły graczom Pogoni na zejście do szatni przy prowadzeniu 12:9.

Słaby początek drugiej połowy

Druga odsłona spotkania to praktycznie kopia sytuacji z pierwszych minut meczu. Co prawda jako pierwsi bramkę zdobyli kwidzynianie (Nogowski), jednak rywale odpowiedzieli rzucając cztery – 16:10. Gdy trafił Mateusz Seroka, gospodarze zrewanżowali się trafieniami Michała Bruny i Wojciecha Jedziniaka. W efekcie po 40 minutach gry kwidzynianie przegrywali w Szczecinie 18:11. Mimo starań obu zespołów wypracowana przewaga siedmiu bramek utrzymała się już do końca meczu. W ostatniej minucie Michał Potoczny zmniejszył co prawda straty do stanu 25:20, jednak ostatnie słowo należało do gospodarzy. Trafienia Mateusza Zaremby i Michała Bruny podkreśliły natomiast pewne zwycięstwo graczy Pogoni.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama