czwartek, 16 maja 2024 01:26
Reklama
Reklama

Może zabraknąć miejsc w przedszkolach?

Ponad 300 miejsc dla trzylatków może zabraknąć w kwidzyńskich przedszkolach. Wszystko przez zniesienie obowiązku zapisywania dzieci sześcioletnich do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Wiceburmistrz Roman Bera twierdzi, że miasto jest gotowe, aby wszystkie zapisy ustawy zrealizować. Powstaje jednak problem z trzylatkami.
Może zabraknąć miejsc w przedszkolach?

-Zgodnie z ustawą o systemie oświaty dzieci trzyletnie mają pełne prawo do miejsca w przedszkolu od 2017 roku. W Kwidzynie wszyscy rodzice, którzy wyrażają chęć, zapisują jednak dzieci do przedszkola już od kilkunastu lat. Nie ukrywam, że nadal chcemy, aby taka możliwość została utrzymana. W naszych kwidzyńskich przedszkolach publicznych i niepublicznych jest ok. 100 dzieci „odroczonych”, które trafią z całą pewnością od września do szkoły podstawowej. Szacujemy, że od 360 do 400 dzieci, w wieku 3 lat zostanie zapisanych przez rodziców do przedszkola. Jeżeli z obecnych sześciolatków żaden z rodziców nie zdecyduje się na zapisanie dziecka do szkoły to zabraknie nam ponad 300 miejsc w przedszkolach. Będziemy oczywiście zachęcali rodziców sześcioletnich dzieci, aby zapisali swoje pociechy do szkoły. Z całą pewnością, ogromna większość dzieci, osiągnęła dojrzałość szkolną. Warto też podkreślić, że za dziecko w szkole nie trzeba ponosić dodatkowych opłat z tytułu tzw. czesnego. To także może być argument za zapisaniem dziecka do szkoły – mówi Roman Bera.

Do końca stycznia przedszkola miały poinformować samorząd miasta, ile dzieci sześcioletnich zostanie zapisanych do szkoły.

-Podejrzewam, że spora liczba rodziców będzie niezdecydowana, dlatego drugim takim terminem będzie koniec lutego. Poza tym w marcu będziemy chcieli przeprowadzić zapisy do pierwszej klasy szkoły podstawowej, aby mieć rozeznanie ile tak naprawdę miejsc będzie brakowało dla dzieci trzyletnich. Oczywiście w wariancie, w którym żadne dziecko sześcioletnie nie zostanie zapisane do szkoły, zabraknie nam dwóch przedszkoli - twierdzi Roman Bera.

Wiceburmistrz Kwidzyna zapowiada, że działania miasta będą uzależnione od liczby dzieci sześcioletnich, które zostaną zapisane do szkoły.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama