czwartek, 26 czerwca 2025 19:30
Reklama
Reklama

MMTS przegrywa pierwsze starcie o brąz

Szczypiorniści MMTS Kwidzyn wysoko przegrali pierwsze starcie w walce o brązowy medal Mistrzostw Polski. Kwidzynianie ulegli Azotom aż 31:22, prowadząc wyrównaną walkę jedynie w pierwszej połowie tego spotkania. Po przerwie czerwono-czarni popełnili niestety zbyt wiele błędów oraz nie potrafili przebić się przez skuteczną defensywę gospodarzy.
MMTS przegrywa pierwsze starcie o brąz

Pierwszy mecz rywalizacji o brąz był niezwykle ważny, bowiem dawał zwycięzcy pewien komfort gry w kolejnych spotkaniach (rywalizacja toczy się do 3 wygranych). Dlatego nie dziwiło, że zarówno MMTS, jak i Azoty, przystąpiły do tego spotkania mocno skoncentrowani. Widać to było na boisku, bowiem choć zdobywanie bramek rozpoczął Patryk Kuchczyński, to na rewanż ze strony Kwidzyna trzeba było czekać do 5 minuty (bramka Marka Szpery). Wyrównana i zacięta gra sprawiła, że przez prawie całą pierwszą połowę wynik oscylował wokół remisu. Kwidzynianie najwyżej prowadzili w 11 minucie, kiedy to po bramce Mateusza Seroki odskoczyli rywalom na 2 bramki – 4:6. Gospodarzom udało się natomiast wypracować przewagę przed końcem pierwszej połowy – 14:11. Przed syreną kończącą 30 minut gry do siatki rywali trafili jednak jeszcze Mateusz Seroka i Adrian Nogowski, więc na przerwę drużyny schodziły przy stanie 14:13 dla Puław.

Po zmianie stron stało się jednak coś co trudno wytłumaczyć. Kwidzynianie kompletnie pogubili się w ataku i nie potrafili poradzić sobie z obroną Puław i skuteczną grą Vadima Bogdanowa w bramce gospodarzy. Przez pierwsze 16 minut drugiej odsłony meczu czerwono-czarni trafili zaledwie trzykrotnie, podczas gdy rywale zdobyli aż 12 bramek. W efekcie po 46 minutach gry prowadzili z MMTS różnicą 10 bramek – 26:16! Wysoka przewaga gospodarzy sprawiła, że tempo gry nieco spadło, na parkiecie pojawili się zmiennicy, a samo spotkanie stało się bardziej wyrównane. Wypracowana przewaga utrzymała się jednak do końca meczu, choć jej rozmiary w ostatnich sekundach meczu zmniejszył nieco Przemysław Zadura.

Choć kwidzynianie przegrali pierwsze starcie dość wysoko, to już dziś mogą zrewanżować się Azotom. W niedzielę, 8 maja o godz. 18.00, odbędzie się bowiem drugie starcie rywalizacji o brąz. Spotkanie w Puławach ponownie poprowadzi para z Reszowa: Sebastian Pelc – Jakub Pretzlaf.


Azoty Puławy - MMTS Kwidzyn 31:22 (14:13)

Azoty: Bogdanow, Zapora - Petrowski 2, Kuchczyński 1, Orzechowski 4, Kubisztal 5, Skrabania, Przybylski 2, Grzelak 1, Masłowski 2, Kowalczyk 1, Krajewski 4, Prce 8, Sobol 1.

MMTS: Dudek, Kiepulski - Genda 2, Zadura 1, Mroczkowski 1, Kryszeń 1, Peret, Szpera, Klinger, Szczepański 2, Rosiak, Nogowski 6, Seroka 6, Potoczny 1, Janiszewski 2.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama