poniedziałek, 29 kwietnia 2024 11:54
Reklama

MMTS rozgromił gdańskie Wybrzeże

Szczypiorniści MMTS Kwidzyn rozgromili gdańskie Wybrzeże w ćwierćfinale PGNiG Pucharu Polski mężczyzn. Czerwono-czarni ograli rywali aż 33:23, prowadząc w pewnym momencie nawet 14 bramkami! Wyraźna przewaga gospodarzy sprawiła niestety, że mecz został odarty ze sportowych emocji i miejscami bardziej przypominał grę treningową niż mecz o stawkę.
MMTS rozgromił gdańskie Wybrzeże

Autor: Mirosław Wiśniewski

Choć rywalizacja pucharowa traktowana jest czasem przez zespoły nieco ulgowo, to przed starciem MMTS – Wybrzeże raczej nie mogło być o tym mowy. Pomorskie Derby od zawsze charakteryzują się bowiem twardą i zaciętą walką do samego końca. Niestety kibice, którzy zasiedli na trybunach mogli czuć się nieco zawiedzeni. Zabrakło bowiem właśnie sportowych emocji.

Kwidzynianie znakomicie rozpoczęli to spotkanie prowadząc po 5 minutach gry 4:1. Widząc co dzieje się na boisku trener Damian Wleklak poprosił wówczas o czas dla swojego zespołu. Jego uwagi początkowo przyniosły skutek, bo po trafieniach Mateusza Wróbla i Wojciecha Prymlewicza goście odrobili straty doprowadzając do remisu 4:4. W odpowiedzi dwie bramki zdobył natomiast Mateusz Seroka (rzut karny i kontratak) i rozpoczęła się całkowita dominacja MMTS na parkiecie. Co prawda kontaktową bramkę zdobył Łukasz Rogulski, jednak kolejne minuty przynosiły potwierdzenie przewagi gospodarzy. Gracze Wybrzeża nie potrafili bowiem znaleźć recepty na obronę Kwidzyna, wspartą skutecznymi interwencjami Pawła Kiepulskiego. Wystarczy powiedzieć, że do końca pierwszej połowy kwidzynianie zdobyli 10 bramek przy zaledwie 3 trafieniach rywali – 16:8.

Po przerwie gospodarze kontynuowali znakomitą passę. Co prawda zdobywanie bramek rozpoczął aktywny w tym meczu Łukasz Rogulski, jednak w rewanżu kwidzynianie zdobyli 7 bramek pod rząd! Po 38 minutach gry MMTS prowadził zatem z Wybrzeżem aż 23:9! Rosnąca przewaga gospodarzy zwiastowała pogrom gdańskiego zespołu. Gra jednak nieco się uspokoiła, a na parkiecie w większym stopniu pojawiali się najmłodsi zawodnicy MMTS. Wykorzystali to podopieczni trenera Damiana Wleklaka, którzy przebudzili się i w kolejnych minutach zmniejszyli straty do 10 bramek – 24:14. Jak się okazało, mimo starań graczy z obu zespołów, różnica ta utrzymała się już do końca meczu.

 

MMTS Kwidzyn – Wybrzeże Gdańsk 33:23 (16:8)

MMTS: Kiepulski, Szczecina 1 – Genda 2, Krieger 3, Peret 3, Szpera 1, Klinger 3, Szczepański, Nogowski 6, Guziewicz 1, Seroka 3, Ossowski 3, Potoczny 3, Janikowski 4.

Kary: 6 minut

Wybrzeże: Pieczewski, Chmieliński, Suchowicz – Oliveira, Podobas 2, Skwierawski, Kornecki, Sulej, Niewrzawa 4, Rogulski 8, Prymlewicz 3, Kondratiuk, Wróbel 4, Abram 2.

Kary: 12 minut

 

 


Podziel się
Oceń

Reklama
News will be here
Reklama
News will be here
Reklama