sobota, 28 czerwca 2025 12:27
Reklama
Reklama

MMTS rozgromił gdańskie Wybrzeże

Szczypiorniści MMTS Kwidzyn rozgromili gdańskie Wybrzeże w ćwierćfinale PGNiG Pucharu Polski mężczyzn. Czerwono-czarni ograli rywali aż 33:23, prowadząc w pewnym momencie nawet 14 bramkami! Wyraźna przewaga gospodarzy sprawiła niestety, że mecz został odarty ze sportowych emocji i miejscami bardziej przypominał grę treningową niż mecz o stawkę.
MMTS rozgromił gdańskie Wybrzeże

Autor: Mirosław Wiśniewski

Choć rywalizacja pucharowa traktowana jest czasem przez zespoły nieco ulgowo, to przed starciem MMTS – Wybrzeże raczej nie mogło być o tym mowy. Pomorskie Derby od zawsze charakteryzują się bowiem twardą i zaciętą walką do samego końca. Niestety kibice, którzy zasiedli na trybunach mogli czuć się nieco zawiedzeni. Zabrakło bowiem właśnie sportowych emocji.

Kwidzynianie znakomicie rozpoczęli to spotkanie prowadząc po 5 minutach gry 4:1. Widząc co dzieje się na boisku trener Damian Wleklak poprosił wówczas o czas dla swojego zespołu. Jego uwagi początkowo przyniosły skutek, bo po trafieniach Mateusza Wróbla i Wojciecha Prymlewicza goście odrobili straty doprowadzając do remisu 4:4. W odpowiedzi dwie bramki zdobył natomiast Mateusz Seroka (rzut karny i kontratak) i rozpoczęła się całkowita dominacja MMTS na parkiecie. Co prawda kontaktową bramkę zdobył Łukasz Rogulski, jednak kolejne minuty przynosiły potwierdzenie przewagi gospodarzy. Gracze Wybrzeża nie potrafili bowiem znaleźć recepty na obronę Kwidzyna, wspartą skutecznymi interwencjami Pawła Kiepulskiego. Wystarczy powiedzieć, że do końca pierwszej połowy kwidzynianie zdobyli 10 bramek przy zaledwie 3 trafieniach rywali – 16:8.

Po przerwie gospodarze kontynuowali znakomitą passę. Co prawda zdobywanie bramek rozpoczął aktywny w tym meczu Łukasz Rogulski, jednak w rewanżu kwidzynianie zdobyli 7 bramek pod rząd! Po 38 minutach gry MMTS prowadził zatem z Wybrzeżem aż 23:9! Rosnąca przewaga gospodarzy zwiastowała pogrom gdańskiego zespołu. Gra jednak nieco się uspokoiła, a na parkiecie w większym stopniu pojawiali się najmłodsi zawodnicy MMTS. Wykorzystali to podopieczni trenera Damiana Wleklaka, którzy przebudzili się i w kolejnych minutach zmniejszyli straty do 10 bramek – 24:14. Jak się okazało, mimo starań graczy z obu zespołów, różnica ta utrzymała się już do końca meczu.

 

MMTS Kwidzyn – Wybrzeże Gdańsk 33:23 (16:8)

MMTS: Kiepulski, Szczecina 1 – Genda 2, Krieger 3, Peret 3, Szpera 1, Klinger 3, Szczepański, Nogowski 6, Guziewicz 1, Seroka 3, Ossowski 3, Potoczny 3, Janikowski 4.

Kary: 6 minut

Wybrzeże: Pieczewski, Chmieliński, Suchowicz – Oliveira, Podobas 2, Skwierawski, Kornecki, Sulej, Niewrzawa 4, Rogulski 8, Prymlewicz 3, Kondratiuk, Wróbel 4, Abram 2.

Kary: 12 minut

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

KOMENTARZE
Autor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowychAutor komentarza: haniaaTreść komentarza: tak o zsrowie trzeba dbać .... Produkty z konopi są mi naprawdę bliskie – i to nie tylko z ciekawości, ale przede wszystkim z własnego doświadczenia. Moja przygoda zaczęła się od bólu kręgosłupa, który towarzyszył mi praktycznie codziennie. Z początku ratowałam się klasykami – ketonal, inne przeciwbólowe – niestety, żołądek długo tego nie wytrzymał. W pewnym momencie bolało mnie już nie tylko plecy, ale też brzuch, dosłownie po wszystkim. Zaczęło się błędne koło – ból, stres, napięcie. Lekarze zaczęli mówić, że pewnie "sama sobie to nakręcam", że to psychosomatyka. Czułam się bezsilna. I wtedy – zupełnie przypadkiem – kuzyn dał mi namiar na Konopną Farmację z Poznania. Po rozmowie z panią farmaceutką dostałam polecenie: olej CBD 5% dekarboksylowany, 3 razy dziennie po 5 kropli. Do tego dorzuciła maść laurową z olejem konopnym, eukaliptusem i propolisem – cudo na ból pleców! Ale to nie wszystko – zaczęłam pić napar z passiflory i łykać olej z czarnuszki na żołądek. Efekt? Jakby ktoś zgasił ogień, który palił mnie od środka. Ból pleców się wyciszył, żołądek odetchnął, a ja zaczęłam normalnie funkcjonować. Coś, co wydawało się beznadziejne, zaczęło mieć sens. CBD naprawdę mi pomogło – nie jako cudowny lek na wszystko, ale jako realne wsparcie, które dało mi ulgę i spokój. Jeśli ktoś z Was się waha, polecam z serca – ale zawsze z głową i najlepiej po konsultacji z kimś, kto zna się na rzeczyŹródło komentarza: 7 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Światowy Dzień ZdrowiaAutor komentarza: DominikTreść komentarza: Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje tel. 664694990Źródło komentarza: Na drodze zginął 59-letni motocyklistaAutor komentarza: ZuziaTreść komentarza: Bo książki, zwłaszcza kryminały to emocje. Po to są l. Szkoda, że zapominamy, że jest jeszcze druk i papier tylko gapimy się w te ekrany i scrollujemy shitŹródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowychAutor komentarza: BronekTreść komentarza: Świetne książki i szacunek za wspieranie lokalności i malychvijczyzn👍🙂Źródło komentarza: Zabezpieczono pięć automatów do nielegalnych gier hazardowych
Reklama
Reklama
Reklama